
Cupra Born 58 kWh, która przy 23 stopniach Celsjusza przejeżdża na jednym ładowaniu 336 km, w temperaturze -7 stopni Celsjusza przejedzie zaledwie 195 km. Natomiast Volkswagen ID.5 zamiast 524 km przejeżdża maksymalnie 252 kilometrów. W kabinie Daci Spring po 23 kilometrach jazdy przy temperaturze minus 7 stopni Celsjusza, przy włączonym na maksymalnym nastawieniu ogrzewania, uzyskano temperaturę 5,5 stopnia Celsjusza. Z takimi problemami muszą liczyć się właściciele elektryków w przypadku minusowych temperatur otoczenia.
Dane to efekt badań przeprowadzonych przez specjalistów niemieckiego Automobil – Club - u ADAC, którzy analizowali wyniki testów Green NCAP.
W przypadku samochodów spalinowych minusowe temperatury nie sprawiają tylu problemów, a głównym co najwyżej jest wzrost zużycia paliwa. Natomiast w samochodach o napędzie elektrycznym najistotniejsze jest utrzymanie odpowiedniej temperatury baterii trakcyjnej. Musi być utrzymana w ściśle określonym przedziale od +20 do +40 stopni Celsjusza. Jest to konieczne by utrzymać sprawność i żywotność akumulatora trakcyjnego oraz zapewnić prawidłowe funkcjonowanie elektroniki pojazdu. Oznacza to, że przy minusowych temperaturach otoczenia konieczne jest znaczące zużycie energii na ogrzanie wychłodzonego akumulatora, nawet już podczas ładowania.
Duże zużycie energii jest też konieczne do ogrzania kabiny. W samochodach o napędzie elektrycznych nie ma klasycznej nagrzewnicy a do wytworzenia ciepła stosowane są elektryczne grzałki lub też zużywające prąd pompy ciepła.
Specjaliści automobilklubu ADAC przeprowadzili test na 15 autach różnych marek. Dokonywali pomiary przy założeniu podróży na krótkim dystansie ( 23 km) przy temperaturze powietrza minus 7 stopni Celsiusa ( załączone na maksymalną moc było ogrzewanie, przy włączonych reflektorach i radiu). Uzyskane wyniki porównano ze zużyciem energii na dystansie 100 km przy temperaturze otoczenia plus 23 stopnie Celsjusza.
W dwóch przypadkach (Renault Kango E-TECH Electric i Volkswagen ID.5) zużycie prądu w warunkach zimowych wzrosło ponad dwukrotnie. W Renault było to 42,3 kWh/100 km zamiast zmierzonych przy 23 stopniach Celsjusza 21 kWh/100 km. Wynik Volkswagena. ID.5 był. jeszcze gorszy. Zamiast początkowych 16,1 kWh/100 km, w warunkach zimowych zużycie wyniosło 33,4 kWh.
Poniżej przykłady innych aut, które wypadły nieco lepiej: Cupra Born (+72 proc.), Hyundai Ioniq (+85 proc.), Renault Megane E-Tech Electric EV60 (+78 proc.), MG5 Maximum Range (+74 proc.), Nio ET7 100 kWh (+72 proc.), Tesla Model 3 (+73 proc.).
Średni wzrost zużycia energii dla 15 testowanych modeli elektrycznych wyniósł 68,4 proc. Dla porównania testy Green NCAP w warunkach zimowych dla aut spalinowych wykazują średni wzrost zużycia paliwa w przypadku samochodów benzynowych o 15 proc. i 24 proc. dla aut z silnikami wysokoprężnymi.
Znaczące zużycie energii skutkuje tym, że w okresie minusowych temperatur zasięg „elektryków” znacząco zmniejsza się. Z testów Green NCAP wynika, że np., że Cupra Born 58 kwh przy temperaturze plus 23 stopnie Celsjusza przejedzie na jednym ładowaniu 336 km a przy temperaturze minus 7 stopni 195 km. W Hyundaiu Ioniq 5 58 kWh zasięg zmniejsza się z 353 km do 191 km, a w Tesli Model 3 z 414 km do 241 km. Volkswagen ID.5 przejedzie 252 km zamiast 524 km.
(grz)
foto: pixabay, w publikacji wykorzystano informacje zawarte na: motoryzacja.interia. Paweł Rygas.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie