Reklama

Niektóre partie odkrywają karty

05/08/2015 08:04

Do jesiennych wyborów parlamentarnych pozostały niespełna dwa miesiące. Przed kilkoma dniami swoje listy kandydatów ogłosili ludowcy i platformersi. W przypadku lewicy stanie się tak prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. A faworyci w tych wyborach, czyli Zjednoczona Prawica, będą zwlekali najdłużej

  Dość powszechna stała się opinia, że Kalisz i cały nasz subregion nie mają szczęścia do swoich parlamentarzystów. Ich opłacana z naszych kieszeni aktywność nie dała nam ani autostrady, ani drogi ekspresowej, ani szybkiej kolei. Do Kalisza nie napłynęły wielkie inwestycje, miasto traci na znaczeniu i wkrótce może przestać być stutysięcznikiem, a choć poziom bezrobocia jest umiarkowany, wielu ludzi pracuje poniżej swoich możliwości i aspiracji. Czy wyniki jakichkolwiek wyborów mogą to zmienić? Na pewno nie od razu, tym bardziej że próbujemy tego już od 26 lat. Ale nie ma innego wyjścia niż nadal próbować.   PSL W piątek 31 lipca swoją listę kandydatów do Sejmu z okręgu kalisko-leszczyńskiego ogłosiło Polskie Stronnictwo Ludowe. Znajdujemy na niej kilka znanych nazwisk. Wykaz otwiera wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak, a miejsce drugie zajmuje wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Marek Baumgart. Na kolejnych miejscach znaleźli się: Marcin Kalemba, Agnieszka Brzezińska, Michał Podsada, Małgorzata Saja-Flieger, Jerzy Falbierski, Arkadiusz Błochowiak, Izabela Mroczek, Dariusz Bączkowski, Barbara Czeszewska, Ryszard Jaworski, Cezary Siniecki, Anna Andrzejewska, Jan Burlaga, Ewelina Wysocka-Babst, Krzysztof Chirrek, Ewa Rosik, Olga Kostaniak i Bartosz Zielonacki. Zwraca uwagę nieobecność w tej stawce dotychczasowego posła PSL z Kalisza Józefa Rackiego, a także innego posła ludowców z naszego okręgu Piotra Walkowskiego. PSL, który w tej kadencji zdobył dwa mandaty, liczy na powtórzenie tego wyniku. Faktem jest, że ludowcy w Kaliskiem zyskują zwykle więcej głosów niż wynosi ich średnia krajowa. Pamiętajmy jednak, że nie jest przesądzone, czy w ogóle dostaną się do Sejmu. Sondaże opinii publicznej od jakiegoś czasu dają im wynik poniżej 5-procentowego progu wyborczego. Zdarza się tak nie po raz pierwszy, a rezultat uzyskiwany w dniu wyborów dotychczas bywał dla PSL bardziej korzystny niż prognozowały sondaże. Ale nic nie jest dane raz na zawsze.
  Więcej w Życiu Kalisza
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    andre - niezalogowany 2015-08-06 07:10:03

    Jeżeli chcemy dalszej stagnacji, to głosujmy na tych co już kilka kadencji byli w sejmie ! Głosujcie któryś raz z rzędu na Witczaka z PO do sejmu, Sitarza z PO do senatu czy Dziedziczaka z PiS-u do sejmu. Wszyscy trzej, przez wszystkie swoje kadencje w sejmie nie zrobili NIC namacalnego dla naszego miasta, co można by uznać za ich sukces i aktywność. Wiem że w głosowaniach obowiązuje dyscyplina partyjna, ale to w kuluarach wszystko się decyduje, ale tam nasi posłowie są tylko obecni fizycznie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do