Ośmiu lokatorów do jednego WC

Swoje fizjologiczne potrzeby załatwiają w jednej toalecie, a dzieci w obawie przed chorobami zamiast we wspólnej zapuszczonej wannie kąpią w miednicy. Jedna łazienka czy kuchnia w lokalu zamieszkiwanym przez kilka rodzin to dla nich możliwe pole konfliktu.

Ile rodzin żyjących w centrum miasta w dzisiejszych czasach mieszka w lokalach bez łazienki? Można sobie tylko wyobrazić, patrząc na kaliskie kamienice. Niektóre ze znajdujących się tu  mieszkań, połączone długimi ciemnymi korytarzami, mają jedną, wspólną kuchnię czy łazienkę. Tak jest np. w kamienicy przy ul. Pułaskiego 12 w Kaliszu. Na drugim piętrze pod numerem ,,6’’, w jednym pokoju, mieszka 83-letnia pani Henryka. Jak się okazuje, czasy się zmieniają, ale warunki mieszkaniowe niestety nie. Dzisiaj starsza pani dzieli korytarz z siedmioosobową rodziną, zamieszkującą lokal z przydziału komunalnego. Dzieli z nimi również toaletę. Wkrótce w kolejce do drzwi WC staną o trzy osoby więcej.
– Jestem lokatorką mieszkania nr 6 od czterdziestu lat. Trafiłam tu, bo życie mi się trochę skomplikowało. Ale czynsz płacę. Właściwie to ta szóstka na drzwiach nie oznacza mojego mieszkania. Siedmioosobowa rodzina rozlokowana jest w dwóch pokojach. Słyszałam, że mają tutaj zamieszkać jeszcze trzy osoby. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie to, że mamy tylko jedną ubikację – mówi pani Henryka.

Marzena Grygielska

Więcej w Życiu Kalisza