
Rozmowa z Agnieszką Konieczną, radną Rady Miejskiej Kalisza
– Podczas wtorkowego głosowania w sprawie podwyżek cen za odbiór śmieci, 11 radnych opozycji głosowało „przeciw” a 11 z koalicji rządzącej miastem – „za”. Pani wstrzymanie się od głosu spowodowało, że uchwała nie przeszła. Dlaczego nie poparła Pani swoich koleżanek i kolegów?
– Mandat radnego uzyskałam dzięki poparciu mieszkańców Kalisza. Jestem im za to wdzięczna i muszę dbać o ich interesy, o nasze wspólne dobro ponad podziałami. Ponadto uważam, że po okresie epidemii, trudnego czasu dla mieszkańców, dla przedsiębiorców, nie można podnosić cen śmieci. Można znaleźć inne, mniej uciążliwe, rozwiązania.
Śmieci są stałym i odnawialnym źródłem surowców oraz energii, z których nasza gospodarka może i powinna czerpać korzyści. W chwili obecnej przetwarzanie odpadów i inwestowanie w odnawialne źródła energii należą do najczęściej rozwijających się sektorów.
Na sesji zadałam pytanie, jakie mamy gwarancje, że jeszcze w tym roku nie będzie kolejnych podwyżek. Ale nie otrzymałam odpowiedzi, dlatego postanowiłam wstrzymać się od głosu. Uważam, że jeśli mam wątpliwości, to nie mogę pochopnie podejmować decyzji. Parafrazując słowa prezydenta Andrzeja Dudy „we wszystkich sprawach należy pomyśleć, zastanowić się i dopiero podejmować stosowne decyzje”.
– W ocenie naszych lokalnych polityków i samorządowców, kwestia podwyżek jest nieunikniona i przesądzona.
– Ale na jakiej podstawie prawnej? Podobno w tej sprawie były konsultacje społeczne. Podobno. Kto w nich uczestniczył nie wiem. Ale uważam, że takie poważne konsultacje powinny być przeprowadzone. Powinniśmy również poznać opinie szefów kaliskich spółdzielni mieszkaniowych. Są fachowcami, doskonale znają problemy.
– To znaczy, że nikt ich o zdanie nie pytał? Nie było takich rozmów?
– Podczas wtorkowej komisji głos zabrał prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dobrzec”, próbował sygnalizować swoje stanowisko...
– Wróćmy do meritum. W uzasadnieniu podwyżek cen za odbiór śmieci słyszymy o rosnących kosztach przedsiębiorstw zajmujących się gospodarką komunalną, opłacie środowiskowej, etc. Wiele wydaje się przemawiać za podwyżkami ale Pani nie dostrzega takiej konieczności.
– Jeżeli te przedsiębiorstwa mają zbyt duże koszty to czym to jest spowodowane? Mamy ustawę, która narzuca pewne obowiązki, ale w trudnym czasie nie musimy obciążać ludzi dodatkowymi podwyżkami. Szukajmy rozsądnych rozwiązań.
– Co Pani proponuje?
– Założenie spółki miejskiej do odbioru odpadów komunalnych. Innym rozwiązaniem będzie budowa spalarni, na którą można pozyskać środki zewnętrzne tj. dotacje unijne. Taka spalarnia mogłaby powstać również w naszym mieście. To jedna propozycja ale z pewnością jest wiele innych możliwości dających niezależność od firm zewnętrznych.
– To, że nie ma konkurencji na tym rynku to fakt.
– Uważam, że miasto powinno zabiegać o to aby na naszym rynku pojawiły się inne podmioty działające w tej branży. Podwyżką cen za odbiór odpadów nie możemy utrzymywać prywatnych przedsiębiorstw działających niegospodarnie.
– Przykład Sieradza pokazuje, że może być taniej. Sieradza, gdzie obowiązują stawki znacznie niższe niż proponowane u nas a który podobnie jak Kalisz, korzysta z usług Orlego Stawu.
– Podczas wtorkowej komisji Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego przekonywał, że podwyżki to m.in. konsekwencja remontu Orlego Stawu. Remont miał trwać cztery miesiące, skrócono go do dwóch. Obawiam się jednak, że gdybyśmy przegłosowali podwyżkę, to remont skończy się a podwyżka zostanie.
– W takim razie, co dalej z uchwałą?
– Pomimo nieprzyjęcia uchwały, została wprowadzona zmiana do uchwały budżetowej, trzeba będzie usiąść, mam nadzieję wspólnie i rozmawiać o tym, jak problem rozwiązać. Nie podwyżkami, ale w inny sposób. Problem śmieci z pewnością jest. Wiadomo o nim od dawna, ale nikt nie podejmuje dyskusji na ten temat. Jak rozwiązać problem aby nie narażać Kaliszan na kolejne, uciążliwe podwyżki. Przyjęto, że są nieuniknione. Tymczasem przykład wspomnianego przez Pana Sieradza ale również Poznania pokazuje, że niekoniecznie. Dlaczego inni mogą a my nie? Są, jak wspomniałam, środki unijne. Możemy mieć spalarnię a dzięki niej również darmową energię elektryczną i ciepłą wodę. Warto rozmawiać, a tym samym szukać dobrych rozwiązań.
– Budowa spalarni to perspektywa kilku lat. A problem będzie narastał. Władze tłumaczą np., że system jest nieszczelny...
– Nie.zgodzę się. Budowa spalarni to kwestia około roku czasu. Natomiast przy spalarni tzw. kontenerowej to pół roku organizacji. W Poznaniu przy działającej spalarni - aktualnie cena za odbiór śmieci – po podwyżce - wynosi 14 zł.
Nie jest winą uczciwych osób, tych którzy wypełniają deklaracje i płacą za odbiór śmieci, że władze miasta nie potrafią uszczelnić systemu. Nie można przerzucać kosztów na uczciwych obywateli.
– Pojawiły się głosy, że ostatnia zmiana na stanowisku szefa kaliskich Wodociągów miała związek z omawianym problemem, z uchwałą.
– Po uzyskaniu informacji o zmianach w Wodociągach wystosowałam do Prezydenta zapytanie w tej sprawie. Czy zmiana prezesa wpłynie na wysokość cen wody i ścieków?
– I jaka była odpowiedź?
– Do dzisiaj jej nie uzyskałam.
– Swoją postawą naraziła się Pani koleżankom i kolegom z Rady?
–Jeszcze raz przypominam, że reprezentuję mieszkańców miasta Kalisza i nie mogę pozwolić na to, żeby w tych trudnych czasach obciążać ich tak dużą podwyżką. Wstrzymałam się od głosowania, ponieważ jest zbyt dużo wątpliwości.
– Nie uznaje Pani takich „demokratycznych standardów” jak dyscyplina partyjna? Jest Pani gotowa na konflikt ze swoim środowiskiem?
– Nie porzucę wartości, które wyznaję, dla partykularnych, samorządowych interesów. Przecież to Prawo i Sprawiedliwość broni tych najbiedniejszych. Zawsze powtarzam, że interes społeczny jest dla mnie najważniejszy.
– Dziękuję za rozmowę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tylko,że duda się nie zastanawia tylko popisuje co mu każą nawet na dworcu i na stojąco jak USA !!! natomiast pani radna się zastanowiła i dobrze !!!!!
prezydent DUDA --podpisuje , ale wie co podpisuje w przeciwieństwie do Trzaskowskiego --który może i podpisuje , ale nie bardzo wie co --za to wie dla kogo i z jaka korzyścią --- niemiecka firma przewozy autobusowe w Warszawie , wodociągi --Niemcom , ciepło w warszawie --- francuzom , dziką reprywatyzację i wyrzucanie ludzi na bruk z kamienic , LBGT ---TO WSZYSTKO ON PODPISUJE NA WIECACH !!!!!!!!!!!1
Jeżeli ta radna jest z pisu i zachowuje się przyzwoicie to jestem pełen podziwu.
a może chce ugrać dla siebie jakieś stanowisko i ostro pokazała pisowi i kinastowskiemu, że jeśli chcą wiekszość to .....?
przecież , należy wiedzieć , że pan KINASTOWSKI nie jest z PIS ---a jeśli tak ktoś myśli , to jest w największym błędzie .
BRAWO , PANI RADNA !!!!!!!!!!!! JAK ZWYKLE , MĄDRA I ROZSĄDNA JEST W TEJ CAŁEJ ZAWIERUSZE ---ZAWSZE --KOBIETA !!!!!!!!!!!! POPIERAM I TRZYMAMA KCIUKI ZA PANIĄ . PRZECIEŻ , ,RADNYCH KALISZANIE WYBIERALI , BY DZIAŁALI DLA DOBRA MIASTA I JEGO MIESZKAŃCÓW ---- JAK DOTĄD , WIDAĆ ,ŻE DZIAŁAJĄ NICZYM LUDZIE BEZ OCZU --- PO OMACKU I NA ŁAPU--CAPU . ZERO MYŚLENIA , ZERO ZDROWOROZSĄDKOWEJ KALKULACJI DLA KALISZAN I MIASTA . JESZCZE RAZ ---- BRAWO !!!!!!!!!!!! TAK TRZYMAĆ .
Takiej mądrej kobiety Kalisz i mieszkańcy potrzebują ---szacun , pani radna .Nie chcemy ciagle ogladać facetów w garniturkach z obłędnymi oczami ( --Jak oni maja mądrze podejmować decyzje _??Toz to są decyzje , niczym Trzaskowskiego w Warszawie .
Zapytam --a co robili szanowni radni z PIS --- wybrani przez zwolenników PIS ?? czyżby głosowali zgodnie z Kolektywem --niczym w dawnej Komunie ??? żeby czasem się za bardzo nie wychylić ??? --szkoda byłoby stołka --co panowie ???
Zdaje się,że jeszcze do których nie dotarło ,że kampania wyborcza się skończyła. Rozgrzanym zwolennikom totalnej opozycji mogę zacytować Pana Pawlika z dobranocki:A teraz drogie dzieci pocałujcie misia w d...e !
do wpisu powyżej --kampania się skończyła , ale za takie powiedzenie do dzieci w dobranocce ---facet wyleciał z programu !