Pomagam budować zespół

Rozmowa z Bartłomiejem Jaszką, wychowankiem Ostrovii Ostrów Wlkp., zawodnikiem Fuchse Berlin, reprezentantem Polski

– Jak jest pańska rola w sekcji piłki ręcznej MKS Kalisz?
– Pomagam na razie zespołowi z Kalisza. Można powiedzieć, że kilku zawodników trafiło do MKS z mojego polecenia, po moich wcześniejszych rozmowach z nimi. Staram się przekazać moją wiedzę zespołowi i podzielić się z nim doświadczeniem. Jestem otwarty na różne inicjatywy, a ponieważ otrzymałem propozycję współpracy od osób związanych z piłką ręczną w Kaliszu, więc w miarę możliwości staram się spełnić ich oczekiwania. Krótko mówiąc, pomagam budować zespół. I tak to na dzisiaj wygląda. 

– To jest pierwszy etap pana współpracy z MKS, a jaki będzie następny?
– Nie ma następnego etapu mojej współpracy z MKS, bo jestem związany jeszcze dwa lata kontraktem z Fuchse Berlin. Będę jednak pojawiał się na niektórych treningach MKS i być może wspierał doświadczeniem trenerów. Swoją przyszłość wiążę bowiem z pracą trenerską. Na pewno chciałbym, aby w Kaliszu powstało coś fajnego, jeśli chodzi o piłkę ręczną, ale to nie ode mnie zależy. 

– Na co stać I-ligowy zespół szczypiornistów MKS Kalisz w nadchodzącym sezonie?
– Połowa kaliskiego zespołu to nowi zawodnicy, więc całość trzeba skonsolidować. Na pewno jest to poważne wyzwanie dla trenera Pawła Ruska. Patrząc na skład personalny, wydaje mi się, że to może być fajny zespół, ale nie będę obiecywał za chłopaków konkretnych osiągnięć. Tak naprawdę to dopiero w połowie sezonu będzie można powiedzieć, jak ta drużyna funkcjonuje. Na pewno trudny będzie początek rozgrywek, bowiem MKS zagra z zespołami, które mają duże aspiracje i powinny się liczyć w walce o czołowe lokaty.