Rozciąganie strefy parkowania?

Miasto nie ma żadnego pomysłu na parkingi

Parkowanie samochodów w centrum Kalisza jest coraz trudniejsze. Władze miasta będą musiały się niebawem zmierzyć z tym problemem i, niestety, wygląda na to, że strefa zostanie powiększona o kolejne ulice. Bo o wybudowaniu kilku parkingów na obrzeżach płatnej strefy nie ma mowy. Ale to nie koniec zmian – niebawem mogą na ulicach Kalisza pojawić się parkometry

Zaparkowanie samochodu w centrum miasta w godzinach szczytu nie graniczy z cudem, ale bywa kłopotliwe – potwierdzi to każdy kierowca. Każdy chciałby zaparkować samochód jak najbliżej instytucji, czy sklepu, gdzie musi załatwić swoje sprawy. Ale to niemożliwe, nie tylko ze względu na coraz większą liczbę samochodów w mieście, ale również ze względu na błędy popełnione w przeszłości – w momencie, gdy strefa parkowania została utworzona.
Formalnie za utworzenie w Kaliszu strefy płatnego postoju, zwaną strefą parkowania odpowiada były prezydent Kalisza – Zbigniew Włodarek. I o to, że za pozostawienie auta w centrum miasta trzeba płacić, nikt nie może mieć do niego pretensji – tego typu rozwiązanie jest stosowane w zdecydowanej większości miast. Jednak urzędnicy planujący strefę popełnili poważny błąd – na obrzeżach strefy parkowania nie powstał ani jeden parking, na którym można by za darmo pozostawić samochód i iść piechotą na rynek, czy Złoty Róg. Niestety, niedopatrzenie architektów strefy nie zostało zauważone przez wybranego jesienią 2002 roku prezydenta Janusza Pęcherza. I ten problem pokutuje do dzisiaj.
– Być może w przyszłym roku uda nam się oddać do użytku jeden parking w pobliżu strefy – mówi wiceprezydent Kalisza Daniel Sztandera. – Muszę się spotkać z dyrekcją Zakładu Karnego w Kaliszu i porozmawiać na ten temat.  Miasto ma przy ulicy Łódzkiej działkę, w części wykorzystywaną przez Zakład Karny. Właśnie tam, przy ulicy Łódzkiej, obok Alei Walecznych chciałbym zrobić parking. Myślę, że byłoby to dobre rozwiązanie – każdy mógłby pozostawić tam samochód i nie płacąc za parkowanie w centrum miasta, zrobić zakupy itd. Nie sądzę, żeby to nam się udało wykonać w roku bieżącym, ale w przyszłym roku powstanie parkingu w tym miejscu jest jak najbardziej możliwe.
Jednak jeden parking w strefie nieobjętej opłatami, chociaż jest krokiem w dobrym kierunku, nie rozwiąże problemu parkowania w centrum. Niestety, o utworzeniu kolejnych darmowych parkingów w strefie buforowej, kierowcy w Kaliszu raczej nie powinni marzyć, bo nie ma miejsc, gdzie można by je wybudować. Poza tym wiele wskazuje na to, że poszerzona o kolejne ulicy zostanie strefa płatnego postoju – a to oznacza, że np. na części ulicy Górnośląskiej, od strony Rogatki, trzeba będzie uiścić opłatę. Wprawdzie mniejszą niż w ścisłym centrum, ale jednak opłatę. Decyzję w tej sprawie mają podjąć radni. Na pewno zostanie ona poprzedzona sporami i dyskusjami, ale biorąc pod uwagę możliwości większości koalicyjnej w Radzie Miejskiej, można się spodziewać poszerzenia strefy.
Przez lata problem parkingów w mieście był bagatelizowany przez władze. Kierowcy żartowali, ze parkingi w Kaliszu powstają jedynie przy supermarketach. Ale od pewnego czasu można odnieść wrażenie, że kaliscy urzędnicy zaczęli dostrzegać problem. Najpierw został utworzony parking przy ul. Polnej, na przyszły rok wiceprezydent zapowiada utworzenie kolejnego, więc można zaobserwować korzystną tendencję. Cały czas pozostaje otwarta kwestia wybudowania podziemnego parkingu w miejscu targowiska pod Tęczą. – Gdyby udało nam się wybudować parking podziemny w centrum miasta – byłby to ogromny sukces – dodaje wiceprezydent Sztandera. – Nie zakładam, że to się uda wykonać bardzo szybko – przede wszystkim musiałoby dojść do kompromisu między Miastem i kupcami. Myślę jednak, że taki parking byłby korzystny zarówno dla mieszkańców, jadących do centrum na zakupy, ale również dla samych kupców, bo przecież jeśli ktoś w podziemnym parkingu zostawi swój samochód, wyjdzie na zewnątrz wprost na targowisko, to może tutaj od razu zrobić zakupy. Na pewno będziemy rozmawiać z kupcami na ten temat i będziemy próbować korzystny dla obu stron kompromis. (q)

Więcej w Życiu Kalisza