Reklama

Rządzący łamią prawo

04/04/2021 07:00

Rozmowa z Witoldem Stochem, kaliszaninem, prawnikiem w kole poselskim Konfederacja

– Polskie sądy wydały już wiele wyroków w sprawach przedsiębiorców otwierających swoje firmy wbrew rządowym zakazom a pomimo tego rząd nie zmienia kursu. Problemu łamania prawa przez rządzących nie widzi też tzw. opozycja. Za wyjątkiem Konfederacji.
–  Dokładnie. Ukuliśmy nawet takie hasło, skrót, że nazwa PiS już nie jest aktualna. Aktualna nazwa to BiN – Bezprawie i Niesprawiedliwość. Rzeczywiście władza gra tu ze społeczeństwem w jakąś dziwną grę. Z jednej strony wie, że łamie prawo, bo wie to każdy średnio rozgarnięty człowiek. Że bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, nie można rozporządzeniem całkowicie zakazać prowadzenia działalności gospodarczej. Nawet w tej tzw. ustawie covidowej, na którą rządzący się powołują, jest mowa jedynie o ograniczeniu działalności gospodarczej w czasie epidemii. Różnica między ograniczeniem a całkowitym zakazem jest wyraźna. I rząd o tym wie ale wysyła swoje służby – policję i sanepid by wlepiały mandaty. Służby oczywiście też wiedzą, i wiedzą po wyrokach sądów, że te mandaty się nie utrzymają, ale robią swoje. Przedsiębiorcy idą do sądów i najczęściej wygrywają sprawy ale ponieważ w Polsce nie ma prawa precedensów, inne sądy nie mogą powoływać się na wcześniejsze wyroki i muszą rozpatrywać  sprawy od nowa.
Wszystko zaczęło się od nieszczęsnej ustawy z 2 marca ub. roku, którą w zasadzie poparły wszystkie największe partie opozycyjne. A teraz ci, którzy ją poparli krzyczą, że rząd niszczy działalność gospodarczą.   

– Za wyjątkiem Konfederacji...
– Nam od początku to się nie podobało bo ta ustawa znacznie rozszerzała kompetencje rządu. Odwrócić tego już się nie dało. Kiedyś moglibyśmy w takiej sytuacji liczyć jeszcze na Trybunał Konstytucyjny, teraz już nie.

– Na veto prezydenta też raczej nie...
– Mógł wetować za każdym razem, kiedy pojawiały się rozporządzenia o tarczach, ale tego nie zrobił. Podpisywał. Rok temu, w ówczesnej atmosferze paniki i strachu przed nieznanym, można byłoby mu to wybaczyć. Ale obecnie wiemy już na ten temat znacznie więcej. 

– Owszem. Wiemy, że wirus nie jest tak śmiertelny, jak sądziliśmy – sezonowe grypy w przeszłości zbierały większe żniwo. Wiemy, że są schorzenia, np. choroby kardiologiczne czy pulmonologiczne na które umiera wielokrotnie więcej Polaków niż na Covid. I wiemy, że z powodu obostrzeń, faktycznej dezorganizacji służby zdrowia liczba tych, którzy zmarli z powodu nieotrzymania pomocy jest znacznie większa niż liczba ofiar koronawirusa. Ale pomimo tych twardych dowodów rząd nie zmienia narracji. 
– Nie liczę na to, że rząd nagle zmieni narrację. Uderzy się w piersi i przyzna, że od roku demoluje nam gospodarkę, niszczy rodzinne biznesy i więzi społeczne, zdrowie. I katastrofalnie zadłuża państwo, bo się pomylił. Rachunek za covida, jaki zapłacimy – my i następne pokolenia, będzie gigantyczny. Tymczasem rząd, wbrew logice i faktom, idzie w zaparte przekonując nas, że najskuteczniejszą metodą walki z wirusem jest zamykanie gospodarki i likwidacja dorobku pokoleń.

– I szczepionki... Władza jest głucha na wszelkie informacje potwierdzające, że są skuteczne i tanie leki na wirusa, np. amantadyna, i woli promować szczepionki, które do końca nie zostały zbadane. Interes koncernów farmaceutycznych jest dla rządzących ważniejszy niż dobro własnego narodu? 
– Na to wygląda, choć moim zdaniem na szczycie tej piramidy jest interes polityczny – zwiększenie kontroli nad społeczeństwem. Taka sytuacja jaka jest obecnie jeszcze rok temu nikomu się nie śniła. Były jakieś ramy prawne, konstytucja, która określa prawa i wolności obywateli, a obecnie z dnia na dzień na konferencjach prasowych rząd wyjaśnia, co nam wolno a co nie, ignorując prawo. Wszystkie akty prawne są mniej ważne niż widzimisię ministra zdrowia. 

– Gdyby jeszcze rok temu wspomniał Pan o szczycie globalnej piramidy – rządzie światowym, zwiększaniu kontroli nad społeczeństwami, wielu wyśmiałoby Pana, jako zwolennika teorii spiskowych, płaskoziemca. Dziś, na naszych oczach ta orwellowska rzeczywistość staje się faktem a szeregi sceptyków teorii spiskowych topnieją...
– Zazębiają się tu dwie teorie. Jedna mówi o spisku elit, które chcą ograniczenia czy odebrania ludziom wolności, czego przykładem są np. paszporty szczepionkowe. I druga, że pandemia jest elementem wojny amerykańsko-chińskiej, wojny „zastępczej”. Wirus wyszedł z Chin, zaatakował  Zachód, w tym USA, miał przetestować działania służb i społeczeństw w sytuacji konfliktu, który ma różnić się od wszystkich dotychczasowych. 
Reasumując, faktem jest, że zakres naszej wolności gwałtownie się kurczy i nie trzeba być zwolennikiem teorii spiskowych aby to zauważyć. Wielcy wykorzystują sytuację i kawałek po kawałku odbierają nam wolność a rząd Mateusza Morawieckiego w tym pomaga.  

– Wracając do tematu covida, skutek tej rządowej „walki” z wirusen jest taki, że dużo więcej osób zmarło z powodu faktycznej dezorganizacji służby zdrowia niż samego covida. Rząd ignoruje głosy naukowców, lekarzy, który mają odmienne zdanie na ten temat stosując taktykę, która przynosi jedynie olbrzymie szkody.
– To prawda. Warto zauważyć, że w ubiegłym roku w Polsce zmarło najwięcej osób od czasu II wojny. Większość z nich to, jak pan sam zauważył, nie ofiary koronawirusa ale ci, którzy na czas nie otrzymali pomocy od służb medycznych.  Trudno sobie wyobrazić leczenie nowotworów przez telefon. Pocieszeniem jest to, że prywatna służba zdrowia jakoś sobie w tej sytuacji radzi. To powinno dać ludziom do myślenia... O czym, jako ugrupowanie wolnościowe, stale przypominamy. Publiczna służba zdrowia powinna być gruntownie przereformowana. Powinna być jedynie dodatkiem do prywatnej – skuteczniejszej i tańszej.

– Konfederacja ma wiedzę ile nas kosztowała ta rządowa strategia?
– Deficyt budżetowy był planowany na ponad 100 miliardów złotych, co jest absolutnym rekordem w historii III RP a warto przypomnieć, że miało go nie być wcale. Poza tym rząd chwalił się, że wydał ponad 200 miliardów na pomoc przedsiębiorcom a mógłby nie wydać ani złotówki, gdyby nie szkodliwa polityka lockdownu. Na marginesie jeśli rząd chwali się tarczami, to warto zauważyć, że 86% punktów fitness oraz 85% lokali gastronomicznych żadnej pomocy od państwa nie otrzymało.
A skoro mówimy o finansach to warto zwrócić uwagę na pułapkę, jaką jest mechanizm wspólnego długu, zaprojektowany przez elity europejskie – niemieckie, francuskie, które marzą o federalizacji Europy. Walka z pandemią jest dobrym pretekstem do tego. Pieniądze mają rzekomo pochodzić z Brukseli a de facto od europejskich podatników bo wiadomo, że nic nie ma za darmo. W konsekwencji – wspólny dług, wspólny deficyt budżetowy oznaczać będzie jeszcze większe uzależnienie od Brukseli czyli Niemiec. Nic tak skutecznie nie scala małżeństwa, jak wspólny dług (śmiech).

– Wspomniał Pan o fitness i gastronomii, branżach szczególnie szykanowanych przez rządzących. Dodajmy do tego hotelarstwo. Specjaliści wskazują, że ryzyko zarażenia w klubie fitness, jeśli nie jest mniejsze to z pewnością nie większe niż np. w galerii handlowej. Tymczasem to właśnie fitness jest w permanentnym lockdownie co wydaje się zupełnym absurdem. Skąd ten upór?
– Rządzący powołują się na amerykański magazyn „Nature”, który rzekomo miał prowadzić badania rok temu w USA. Wynikało z tych badań, że w hotelach, restauracjach i siłowniach jest większe ryzyko zakażenia. W Polsce takich badań nie prowadzono bo przecież siłownie i restauracje były zamknięte. Jeśli miałbym wskazać w którym miejscu istnieje większe prawdopodobieństwo zakażenia, to z pewnością logika podpowiedziałby mi, że w galerii handlowej a nie hotelowej restauracji. Nie jest to odkrywcze bo tak uważa również wielu specjalistów. Odpowiadając zatem na pytanie – upór stąd, że rząd będzie chciał przejąć upadające biznesy.

– Już kilka miesięcy temu wspominał o tym Tadeusz Gołębiewski, właściciel sieci hoteli. O ofertach kupna oczywiście za ułamek wartości.
– Nie jest tajemnicą, że powstał Polski Holding Hotelowy, który ma skupować upadające podmioty. Można się tylko domyślać kto będzie nimi zarządzał. W każdym razie na tym przykładzie widać strategię rządu PiS – wspieranie państwowych molochów i spółek Skarbu Państwa przy jednoczesnej marginalizacji roli klasy średniej. 

– Klasa średnia jest grupą niezależną od władzy a rządzący nie lubią niezależnych obywateli...  Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do aspektów prawnych. Artykuł 231 kk mówi o odpowiedzialności funkcjonariuszy państwowych przekraczających uprawnienia. Czy zatem, w kontekście dotychczasowych wyroków sądów wykazujących niekonstytucyjność rozporządzeń covidowych, takich zarzutów nie można postawić służbom egzekwującym obostrzenia, np. zakazy prowadzenia działalności gospodarczej?
– Rzeczywiście, jeśli funkcjonariusze przy kontroli naruszą swoje uprawnienia, to można zgłosić taki fakt do prokuratury. 

– A czy możemy wybronić się z powodu braku maseczki?
– Do niedawna jeszcze tak, natomiast prawny obowiązek pojawił się w listopadzie ub. roku wraz z ustawą. Wyroki sądów w tej sprawie dotyczyły okresu od kwietnia do listopada 2020 roku. Obecnie sądy generalnie nie będą miały podstaw do uchylenia takich mandatów ale mogą to zrobić z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu, np. jeśli „przyłapany” będzie poruszał się bez maski idąc pustą ulicą. 
Natomiast z całą pewnością niekonstytucyjne jest rozporządzenie w sprawie całkowitego zakazu działalności gospodarczej. W tych sprawach należy bezwzględnie odwoływać się do sądów. 

– Coś pozytywnego Pan dostrzega w tej naszej rzeczywistości?
– Zawsze jest.. nadzieja (śmiech), zawsze jest alternatywa. Przed taką alternatywą stają obecnie obywatele Rzeszowa, którzy będą wybierać prezydenta. Przypomnę, jednym z kandydatów jest Grzegorz Braun, polityk Konfederacji, jeden z najbardziej odważnych i bezkompromisowych polityków w Polsce. Gdyby wygrał, to być może ten powrót do normalności zacząłby się od Rzeszowa. A może wreszcie rząd warszawski pójdzie po rozum do głowy i zauważy, że lockdown nie tylko nie jest skuteczny w walce z epidemią ale również wysoce szkodliwy dla finansów państwa – budżetu i nas, obywateli.

– Dziękuję za rozmowę. 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2021-04-04 09:44:31

    Szkoda, że Konfederacja jest chyba jedyną formacją tak zdecydowanie sprzeciwiającą się obostrzeniom (może jeszcze PSL coś tam się sprzeciwiał). Żałuję, że nie robi tego Lewica. W trudnej sytuacji może być osoba o poglądach lewicowych, która jest przeciwna obostrzeniom. Na kogo później głosować? Tak czy inaczej - ktokolwiek obali lockdown, niech to zrobi, bo tak nie da się żyć. Jak widać po statystykach kto miał być chory, to zachorował, obostrzenia nic mu nie pomogły. Jedynie zrujnowały kraj, a pożytku z nich niewiele.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    AKI - niezalogowany 2021-04-04 13:14:31

    Następny głupiomądry z parciem na szkło.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stef - niezalogowany 2021-04-04 14:20:42

    ***** ***! I konfederację!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • endek - niezalogowany 2021-04-05 09:54:53

    Wara od Konfederacji

    • Zgłoś wpis
  • , - niezalogowany 2021-04-05 09:59:00

    I ciebie też!

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kaliszanka - niezalogowany 2021-04-05 17:56:22

    W KONFEDERACJI TO JAK DOTĄD SAME --OBIBOKI !!!!!!!!! MIKE --ZNANY POKEŻYSTA , BRAUN I RESZTA --TO FILOZOFOWIE OD SIEDMI BOLEŚCI I MILIONÓW , NIE WIADOMO SKĄD . A TEN CACANY PRAWNICZEK -- TO CZEMU USTAWIŁ SIĘ W ---- PARTYI BISNESOWEJ ??? PO CO ?? MY JUZ WIEMY , LEPIEJ NICH NIE MÓWI . WSZYSCY TACY MĄDRZY , DOPÓKI ICH ----ZARAZA NIE DOPADNI ----!!!!!!!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    GOŚĆ - niezalogowany 2021-04-08 17:39:10

    Na takie osoby , to śp. ks. TISCHNER --mówił ---PUSTACIE --osoby puste w środku .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do