
Ostra debata w Senacie o systemie szkolnictwa
Przed komisją etyki stanie senator Piotr Kaleta. Będzie tłumaczył swoją wypowiedź, skierowaną pod adresem minister edukacji Katarzyny Hall
Projekt poprawki do ustawy, zgodnie z którą 6-latki mają rozpocząć edukację szkolną, wywołuje wiele kontrowersji. Ostatnio nad zmianami pracują senatorowie. Ci z PO są za, a reprezentujący PiS – przeciw. – To jest ustawa zła – powiedział senator Piotr Kaleta. – Chciałbym się zwrócić osobiście do pani minister z takim apelem: otóż niech pani zrobi coś dla polskiej edukacji, niech pani może wróci do domu, zrobi pyszną kolację, przytuli się do męża i wyszepcze mu do ucha: Kochanie, wróciłam. Możesz być ze mnie dumny, dzieci i rodzice nie boją się już minister edukacji. I możesz być ze mnie dumny dlatego, że niczego nie zepsułam. Zostanę już z tobą.
Senatora Kaletę natychmiast upomniała prowadząca obrady wicemarszałek Krystyna Bochenek. Andrzej Owczarek (PO) powiedział, że senator Kaleta powinien przeprosić minister Hall. – Potrafię powiedzieć słowo ,,przepraszam’’, które teraz wypowiadam pod adresem pani minister – odpowiedział Piotr Kaleta, zaznaczając jednocześnie, że nowelizacja jest „szkodliwa dla polskiej edukacji”, a jego wcześniejsza wypowiedź „miała mieć charakter trochę bardziej romantyczny”.
Na przeprosinach się jednak nie skończyło, bo gdy na salę obrad wrócił marszałek Bogdan Borusewicz, powiedział, że jest oburzony wypowiedzią senatora Kalety, „skierowaną nie tylko do kobiety, ale i do przedstawiciela rządu”. Jego zdaniem senator PiS naruszył regulamin izby, obrażając publicznie minister edukacji. Marszałek zapowiedział, że podejmie kroki w tej sprawie. Co było niestosownego w wypowiedzi senatora Kalety – tego marszałek Borusewicz nie wyjaśnił. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Popieram wypowiedzi pani ANNY.TAK TRZYMAĆ PANIE SENATORZE!!!!!!!!!!
a z czego Kaleta ma się tłumaczyć? z prawdy, którą powiedział?;-)
minister Hall właśnie chyba tego potrzeba, o czym mówił senatro Kaleta:-)
wypowiedz tak piękna i romantyczna , iż podejrzewam, ze w wolnych chwilach pisze PAn wiersze.Szczęśliwa ta Pana żona. A co do Minister Hall - oszczędzmy kobietę , za co sie chwyci to zpsuje , totez jest drazliwa na tym punkcie :-)
Panie Senatorze , w poprzednich wyborach nie głosowałam na pana, ale na senatora Witczaka i to był bład.Jest pan jak widzę jedynym politykiem z kalisza, który nie boi sie mówic co myśłi i bronic swoich pogladów. Ma pan mój głos !
Podoba mi się wypowiedz senatora Kalety. Z prostego powodu, też uważam, że pomysł obniżenia wieku edukacyjnego dla dzieci to kolejne nieporozumienie tego rządu. Tak niekompententenego rządu po 1990 roku jeszcze nie mieliśmy. Więc lepiej będzie niech nie dotykają się do niczego ,żeby nie mogli tego popsuć. Natomiast największym błędem była likwidacja Polskiego Przemysłu Stoczniowego na polecenie Unii! Gdy tymczasem inne kraje zachodnie ratują banki i przemysł samochodowy za dużo większe pieniądze
Brawo panie SENATOR .
Dodam jeszcze, że sama zainteresowana, czyli minister Hall powinna się wypowiedzieć, czy czuje się obrażona, a jeśli tak, to może do sądu iść... W tym kraju można nazywać prezydenta "chamem" bezkarnie, a nie można zwrócić delikatnie uwagi ministrowi...? PARANOJA!
Jaka obraza "kobiety" i "przedstawiciela rządu"? Gdzie tu obraza? Brawo senatorze Kaleta!
to sie nazywa moralnosc Kalego , jak nasi to dobrze, jak obcy bee. Oburzenie Borusewicza śmieszi i smuci. A gdzies na marginesie pozostawiamy problem generalny kolejny poroniony pomysł minister Hall - gdzi eona chce do naszych szkół wcisnąc kolejny rocznik dzieci ? chyba jako wieczorówke pozdrowienia dla walecznego senatora :-)
Panie Senatorze to jedna z najpiekniejszych wypowiedzi krytycznych, jakie ostatnio słyszałam. Jeśli Pani Minister poczuła sie urażona, chyba brakuje jej dystansu do siebie, a to u polityka rzecz straszna.Ciekawe, jak w kontekście tego świetego oburzenia politycy PO ustosunkuja sie do nader niewybrednych sformulowań pana posła , pożal sie Boże Palikota. tak trzymac panie Senatorze tez nie chcemy maluszków w nieprzygotowanych do tego szkołach.