
Na Prośnie w obrębie Parku Miejskiego pojawiły się pojazdy motorowe. Natychmiast wywołało to sprzeciw mieszkańców i kaliskich radnych.
Jak zauważył radny Tadeusz Skarżyński, do tej pory w sezonie letnim na rzece zobaczyć można było co najwyżej kajaki, żaglówki czy rowery wodne. Nie szkodziły one ani linii brzegowej, ani rzecznej faunie, ani ciszy. Zmieniło się to z chwilą pojawienia się skuterów wodnych, wywołujących nie tylko hałas, ale też silne fale. W związku z tym radny zaapelował niedawno do prezydenta o wprowadzenie ograniczeń ruchu na Prośnie dla pojazdów motorowych.
Okazuje się, że dla samorządów nie jest to takie proste. Wprawdzie ustawa Prawo wodne z 2017 r. zakazuje poruszania się pojazdami motorowymi w wodach powierzchniowych i nakłada za taki proceder karę grzywny, ale za wody stanowiące własność Skarbu Państwa odpowiada Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie i to w jego kompetencjach leży utrzymanie porządku na rzece. Prezydent Krystian Kinastowski zapowiedział, że poinformuje o sytuacji na Prośnie Wody Polskie.
Nieco inny pomysł ma radny Piotr Mroziński. Chce utworzenia „strefy ciszy”, która obejmowałaby akwen, jego brzegi i tereny przyległe. Nie wolno byłoby tam wytwarzać hałasu przekraczającego 45 decybeli. Takie rozwiązania mają swoje umocowanie w polskim prawodawstwie. - Taka strefa wyznaczona i oznakowana nie będzie nikogo dyskryminować, ale za to wymusi odpowiednie zachowania i da podstawę do ścigania tych „niepokornych” służbom miejskim – przekonuje radny i apeluje do władz miasta o pilne podjęcie tematu, ponieważ wkrótce rozpoczyna się sezon wypoczynkowy.
(kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
to niech ci narzekający wyprowadzą się w Bieszczady...
A skarżyńskiemu nie przeszkadzają jego koledzy z sekty smoleńskiej? To bardziej nas denerwuje i od tego chcemy mieć spokój.
za mitologicznych czasów "komuny" w obrębie parku zabronione było używanie pojazdów motorowych na lądzie i na wodzie. to był zawsze rezerwat ciszy i spokoju dla zwierząt i miejsce wypoczynku dla mieszkańców kalisza , teraz no cóż quadami po ścieżkach , skuterami po rzece bo go stać kupił i trzeba szpanować , kto mu zabroni
Prezydent może sobie pływać a szary obywatel już nie...
https://calisia.pl/charytatywny-rejs-z-prezydentem-po-prosnie,23095
Najlepiej zakazać wszystkim wszystkiego... Jak za \'komuny\'
A może wzięlibyście się za wędkarzy i meneli którzy zostawiają nad rzeką tony śmieci
Nie udała się prowokacja z milicją, to i gazeta wam nie pomoże. Weżcie się za syfiarzy wędkarzy i pijących alkochol na rowerkach. Strefa ciszy jest na Szałe , kto ma ochotę odpocząć w ciszy będzie tam mile widziany
mieszkańcy chcą mieć spokój czy wędkarze?
taaaak... zabronić wszystkiego!!! a potem jeszcze podatki dowalić od wszystkiego:
- podatek od deszczu
- podatek od wiatru
- podatek od cienia
- podatek od słońca
- podatek od burzy
- podatek od wydychanego CO2
- itp., itd.
wędkarzom to i rowery i kajaki przeszkadzają, najlepiej jakby rzeka była tylko dla nich.
W Warszawie w 2000r już jeden wędkarz zabił trenującego kajakarza:
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,479275.html
Autor tekstu musi się trochę dokształcić z umiejętności czytania ze zrozumieniem. Istnieje znacząca różnica w poruszaniu się "w" wodzie a "po" wodzie. Nigdzie też w podanej ustawie nie występuję słowo "motorowe".
Art. 77. ust. 1 pkt 7 przytoczonej ustawy Prawo wodne z 2017 r. brzmi "zakazuje się poruszania się pojazdami w wodach powierzchniowych oraz po gruntach pokrytych wodami, z wyłączeniem pojazdów:
a) jednostek organizacyjnych wykonujących uprawnienia właścicielskie w stosunku do wód lub urządzeń wodnych zlokalizowanych na wodach,
b) jednostek wykonujących roboty inwestycyjne lub prace utrzymaniowe,
c) jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych lub przez niego nadzorowanych,
d) jednostek ratowniczych,
e) organów lub jednostek wykonujących kontrolę w zakresie określonym w przepisach ustawy i przepisach odrębnych,
f) używanych do slipowania łodzi, w miejscach do tego wyznaczonych.
i nie dotyczy to skuterów wodnych tylko pojazdów lądowych, które miałyby "wjeżdżać" do wody a nie po niej pływać. Skuter wodny z definicji jest to łódź napędzana silnikiem spalinowym a nie żaden "pojazd motorowy"
Albo jak to zostało określone w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 05.11.2010 ogłoszonym w Dzienniku Ustaw nr 216 / 2010 poz. 1423 - statek żeglugi śródlądowej przeznaczony wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji o długości kadłuba nie przekraczającej 3,5 m.
Poza tym podpunkt "f" powyższego artykułu dopuszcza slipowanie łodzi a więc także poruszanie się nimi po wodzie.
Dla informacji autora i pana radnego wszelkimi łodziami i statkami można poruszać się "po" wodach powierzchniowych gdyż są do tego celu przeznaczone i w przypadku rzeki nie ma w tym zakresie żadnych ograniczeń.
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że sytuacja gdzie pan prezydent Kinastowski pływając sobie motorówką po Prośnie (poniekąd z reklamą kursów motorowodnych) jednocześnie chce zakazać innym tego sportu, łudząco przypomina sytuację która miała miejsce 10 kwietnia br. na cmentarzu powązkowskim??? #twojboljestlepszynizmoj
A ja zgłaszam wniosek formalny do radnych oraz prezydenta Kalisza o zniesienie strefy ciszy na Szałem oraz wprowadzeniu tam oraz na Prośnie strefy wolnej od wędkarzy. Czy któryś z szanownych panów wesprze tak gorliwie mój wniosek???
A mnie przeszkadzają TIR-y przejeżdżające przez miasto. Zróbcie w koncu porządną obwodnice a nie pierdołami sie zajmujecie.
Odpowiedz dla pana "duch parkowego" Komunista się znalazł - jak go nie stać to wszystkim innym trzeba zakazać bo on nie może to inni też nie mogą...
Pewnie, zakazać wszystkiego i pokażmy młodym ludziom że to miaso tylko dla emerytow. Niech wyjeżdżają, tu i tak nie ma co robić