Reklama

Śmiertelny wypadek na Nowym Świecie. Sprawczyni wkrótce stanie przed sądem

Życie Kalisza

04/08/2024 18:25

Wypadki drogowe, Śmiertelny wypadek Nowym Świecie Sprawczyni wkrótce stanie przed sądem - zdjęcie, fotografia

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło 11 grudnia zeszłego roku na ul. Nowy Świat w Kaliszu. 61-letnia kierująca Mini Cooperem, potrąciła wówczas przechodząca przez pasy 87-letnią kobietę, doprowadzając do jej śmierci. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu. Sprawczyni wypadku grozi do 8 lat pozbawienia wolności

Do potrącenia kobiety doszło na przejściu dla pieszych u zbiegu Nowego Światu i ul. Czaszkowskiej. Kierująca Mini Cooperem nie zatrzymała jednak pojazdu i kontynuowała jazdę, uszkadzając przy okazji zaparkowane wzdłuż jezdni auta. Ciało pieszej spadło na drogę dopiero kilkadziesiąt metrów dalej, a samochód zatrzymał się nieopodal skrzyżowania Nowego Światu z ul. Lipową, a więc po kilkuset metrach. 87-letnia ofiara nie przeżyła wypadku. Kierująca samochodem była trzeźwa.

Śledztwo w tej sprawie trwało 7 miesięcy. W tym czasie prokuratura przeanalizowała m.in. zapisy z czarnej skrzynki Mini Coopera, aby odtworzyć manewry i prędkość pojazdu tuż przed i w momencie tego tragicznego zdarzenia. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, sprawczynię postawiono w stan oskarżenia.

Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej, która znajdowała się na przejściu dla pieszych, doprowadziła do jej potrącenia, a następnie kontynuowała jazdę, doprowadzając do zderzenia z trzema zaparkowanym tam pojazdami. Jak ustalili powołani przez prokuratora biegli, samochód, którym oskarżona się poruszała, był w dobrym stanie technicznym i nie miał on wpływu na przebieg wypadku – przekazał Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Inne czynności dowodowe udowodniły, że 62-latka jechała z prędkością 42 km/h i miała możliwość, by zauważyć pieszą, która wchodziła na pasy i odpowiednio zareagować. W opinii jest także mowa o tym, że 87-letnia ofiara wypadku nie przyczyniła się do niego, a jej zachowanie na drodze było prawidłowe – dodał.

Kierująca samochodem przyznała się do winy. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura oczekuje na wyznaczenie terminu rozprawy.

(red), fot. arch.