Reklama

Stringi z podobizną Matki Boskiej, czyli Chrystus na wagę

05/06/2019 08:13

To nie wszystko, co można kupić nie tylko w Internecie, ale również w sklepach z dewocjonaliami i na straganach przed wieloma kościołami podczas odpustów. Dlaczego społeczeństwo polskie, w większości ludzie wierzący, tak wyczulone na piękno sztuki, akceptuje sakralny kicz? Tym bardziej, że niejednokrotnie graniczy on wręcz z obrazą uczuć religijnych

Czasy prawdziwej sztuki sakralnej chyba już dawno minęły. Możemy z nią obcować w starych zabytkowych kościołach, a nowe artystyczne dzieła co  najwyżej odkrywane są pod warstwami tynku podczas prowadzonych w świątyniach prac konserwatorskich.
 Kicz religijny tak nas otoczył, że z biegiem lat oswoiliśmy się z nim i  przestaliśmy na niego reagować. Piękne, nieraz prymitywnie rzeźbione przez ludowych  artystów, kapliczki przydrożne coraz częściej zastępują plastikowe figurki Matki Boskiej, Chrystusa czy też innych świętych. Przykładów nie brakuje także na terenie powiatu kaliskiego.
Kaliskie sklepy z dewocjonaliami też serwują „święte” pamiątki kiepskiej jakości. Tak się dzieje, bo prawa rynku są nieubłagalne. Skoro jest na takie wytwory zapotrzebowanie, to po prostu jest to produkowane i oferowane do sprzedaży.

Otwieracz do piwa z wizerunkiem Papieża
Kilka lat temu w Galerii Stara Rzeźnia w Poznaniu eksponowana była wystawa „Zmiłuj się”, na której pokazano przykłady religijnego kiczu rodem z kraju i ze świata. Prezentowano okazy z kolekcji Bartosza Borowskiego. Większość z nich były to przedmioty użytku codziennego, które mogły szokować. Np. otwieracz do  piwa z wizerunkiem św. Jana Pawła II, lampka nocna, dezodorant z wizerunkiem Matki Boskiej, zegar z Ostatnią Wieczerzą, zakonnica w wersji Lego. Była też obejma metalowa do rury gazowej!.

Kicz zdominował sklepy z dewocjonaliami
Kicz religijny zaakceptowany został przez duchownych. Jakże byłem zaskoczony sytuacją w jednym z rzymskich sklepów z dewocjonaliami. Znalazłem się w nim niemal zaraz po audiencji na Placu Piotrowym, kiedy to po raz pierwszy mogłem zobaczyć św. Jana Pawła II. Było to dwa lata po jego wyborze na Papieża. Uduchowiony spotkaniem chciałem kupić jakieś drobiazgi, które przypominałby mi tamte chwile, a także chciałem nimi obdarować najbliższych w rodzinie. Było w czym wybierać. Jednak poruszył mnie widok osoby, która kupowała większą ilość ukrzyżowanego Chrystusa na wagę. To nie żart. Łyżką podobną do tych, jakimi nabiera się cukierki czy wkręty w sklepie metalowym, można było sobie wrzucić do torebki kilkanaście dekagramów krzyżyka z Chrystusem. Nie ukrywam, że też kupiłem  kilka sztuk, bo krzyżyki były rzeczywiście ładne.  Jednak było mi jakoś niezręcznie, by krzyżyki z postacią Chrystusa  nabierać łopatką. Ręką wybrałem kilka sztuk, ale przy kasie i tak sprzedawca wrzucił moje krzyżyki na wagę. Dla niego był to porostu towar, który trzeba sprzedać. Mimo że od tamtego zdarzenia minęło wiele lat, to nadal jestem bardzo wyczulony na  religijny kicz. To, co większość akceptuje, ja odrzucam. Z niesmakiem patrzę na butelki w kształcie Matki Boskiej z dziurami na nakrętkę w głowie. Sądzę, że wodę święconą można przechowywać niekoniecznie w takiej butelce. W jednej z podkaliskich hurtowni na pólkach rzędem stoją różnej wielkości kiepskiej jakości plastikowe „straszydełka” - figurki Chrystusa i Matki Boskiej.

Stringi z wizerunkiem Matki Boskiej – kicz czy obraza uczuć religijnych?
W ostatnich dniach Polaków poruszył wyczyn jednej z aktywistek wspierających ruch LGBT, która oplakatowała jedno z miast fotografiami obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Zmodyfikowała go, otaczając Jej głowę, podobnie jak dzieciątka aureolą w kolorach tęczy, będącej symbolem ruchu LGBT. Oburzenie było jak najbardziej zasadne. Większość osób wierzących z pewnością odebrała to działanie jako obrazę uczuć religijnych. Zaliczam się do tej grupy. Dlatego tym bardziej niezrozumiałe jest dla mnie akceptowanie kiczu religijnego w tym najgorszym rozumieniu. Mam na myśli chociażby oferowane na straganach i Internecie elementy ubioru, a w szczególności bielizny, ozdobionej  wizerunkiem Chrystusa czy też Matki Boskiej. Oferuje się np. stringi i majtki, krojem przypominające te, w których występują tancerki paryskiego klubu Moulin Rouge, kolanówki z wizerunkiem Matki Boskiej, czy otwieracz do piwa z wizerunkiem św. Jana Pawła II. Z pewnością nie są to wspaniałe pamiątki z pielgrzymki do którejś polskich bazylik. A takich kiczowatych wytworów są dziesiątki, jak nie setki. Marzy mi się, że pielgrzymujący z większym zastanowieniem będą podchodzili do zakupów dewocjonaliów, a szerokim łukiem obchodzić będą stoiska oferujące chociażby wspomniane majtki czy butelki w kształcie Matki Boskiej z dziurą w głowie. Jeżeli nie będzie popytu  na takie „straszydełka”, to po prostu nie będą oferowane do sprzedaży. Zastanawiam się też nad tym, czy stringi bądź kabaretowe koronkowe majtki w wizerunkiem Matki Boskiej nie obrażają uczuć religijnych?

(grz)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-06-05 11:51:40

    Głupota ludzka nie zna granic1111

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-06-05 16:02:28

    TO PO PROSTU PRZERAŻA --- ODBIERA MOWĘ -- WIDAĆ , ŻE -GŁUPOTA LUDZKA , NIE ZNA GRANIC , -----ŚWIAT DAWNO OSZALAŁ , A WRAZ Z NIM LUDZIE , ALE , ŻEBY , AŻ TAK ???? WIDAĆ TEŻ , ŻE PEWNO MUSI BYĆ TEGO JAKIŚ KONIEC , BO LUDZIE SIĘGNELI ---DNA -----!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-08-16 15:31:20

    Flagi tęczowe im przeszkadzają, a to nie? Tęczowa flaga na pomniku Chrystusa to braza religijna, a Matka Boska na tyłku już nie? Czas zacząć używać mozgu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafał - niezalogowany 2021-08-04 03:07:08

    Popieram używanie wizerunków w każdym rodzaju marketingu ! To samo robi kościół i na tym zarabia !!! Nikt nie burzy się kupując świecę z maryją, nikt nie czuje urazy gdy na straganach wystawione są obwarzanki, plastikowe gołębie, portrety zmarłych ludzi i święty wiatr w puszkach. Głupotę sprzedają katolicy, więc na głupocie mają prawo zbijać pieniądze wszyscy dopóki na te bzdety będzie popyt !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2022-12-17 00:52:36

    Toż to gacie dla starej klempy a nie stringi eee..., rzygnąć się chce????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do