
Brak zgody na dokonywanie w Polsce rytualnego uboju zwierząt wywołał sprzeciw nie tylko w Izraelu. Protestuje również polska wieś i związane z nią środowiska.
Sprawa uboju była jednym z tematów poniedziałkowej konferencji prasowej zwołanej przez Mieczysława Łuczaka (na zdj.), przewodniczącego Rady Powiatu Kaliskiego i prezesa kaliskiej Izby Rolniczej. Jak przypomniał, ubój taki jest dozwolony w większości państw europejskich, a kiedyś był dopuszczalny również w Polsce. Dziś praktyka jest taka, że część zwierząt hodowlanych z naszego kraju w celu dokonania uboju musi być wywożona za granicę, co potem zwiększa cenę mięsa i czyni polskie firmy mniej konkurencyjnymi na rynkach międzynarodowych. – Jeśli my nie zarobimy, będą zarabiali inni – mówi Mieczysław Łuczak i podkreśla, że wskutek braku zgody na ubój rytualny Polska traci rocznie nawet do 3 miliardów złotych.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie