W kaliskim szpitalu kolejny pacjent z podejrzeniem koronawirusa

Dzisiaj (niedziela,8 marca) o 6.00 rano zostały pobrane od czwartego pacjenta próbki do badań i dostarczone do laboratorium w Poznaniu.

- Wieczorem po godz. 20.00 otrzymaliśmy wynik badań. I w tym przypadku nie stwierdzono zakażenia koronawirusem, wywołującym chorobę Covid-19. Trzy osoby przyjęte na oddział zakaźny w ubiegłym tygodniu, których testy także wykazały wynik ujemny, nadal pozostają w szpitalu. Obecnie na oddziale zakaźnym leczone są cztery osoby, u których wykluczono zakażenie. Pozostaną w szpitalu do momentu całkowitego wyzdrowienia - mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Perzyny w Kaliszu.

Szpital pozostaje w stanie podwyższonej gotowości. Oznacza to, że wszystkie osoby, które przyjechały z krajów, w których stwierdzono dziesiątki czy setki zakażeń lub kontaktowały się z osobami zakażonymi i same poczuły się źle są przyjmowane na oddział i poddawane diagnozowaniu.

Strach przed chorobą sprawia, że zgłaszają się ludzie z objawami grypowymi, kaszlem, wysoką temperaturą,  obawiające się najgorszego. Każdy zgłaszający się pacjent stawia na nogi personel oddziału, który zobowiązany jest do stosowania przyjętych procedur, związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Obok szpitala nadal stoją, dozorowane przez strażaków, dwa namioty, które mogą stać się doraźną izbą przyjęć w razie konieczności przyjęcia dużej liczby pacjentów.

Sytuacja w kraju jest dynamiczna, zmienia się z godziny na godzinę. Media ogólnopolskie informują o tym, że potwierdzono zakażenie koronawirusem u 11 osób. Wszystkie są hospitalizowane. Stan jednego z pacjentów - osoby w starszym wieku, określany jest jako ciężki. Jest ona otoczona opieką specjalistyczną.

(dk)