W Saczynie dziura w drodze od miesięcy czyha na kierowców

Dziura i poprzeczne ugięcie drogi stanowią na tyle poważne niebezpieczeństwo, że mniej uważni kierowcy mogą uszkodzić auta. Jednak problem nie tyczy tylko faktu ugięcia i powstałej dziury ale też tego dlaczego przez tyle miesięcy nie naprawiono drogi?

   O problemie poinformował naszą redakcję czytelnik, który  niemal codziennie jeździ „dziurawą drogą. – Problem dotyczy drogi Chełmce-Godziesze Wielkie. Jeżdżę tą drogą regularnie i od miesięcy mijam to niebezpieczne miejsce, przed którym ostrzega ustawiony pachołek. Po jego prawej stronie  jest wyrwa w asfalcie i głęboka dziura w ziemi gdyż przechodzi tam jakiś przepływ. Droga była robiona zaledwie dwa lata temu. Pytanie, dlaczego inspektor nadzoru nie dopilnował właściwego zagęszczenia podłoża i dlaczego przez blisko rok nie naprawiono drogi? – zadaje je nasz czytelnik.

     Zarządcą  drogi jest gmina Godziesze Wielkie. Z uzyskanych informacji wynika, że droga objęta jest jeszcze okresem gwarancyjnym firmy, która ją budowała.

   – Stąd zgodnie z umową gwarancyjną dostrzeżone defekty drogi.  W tym feralnym miejscu wymieniane były przepusty. Prawdopodobnie coś stało się z podbudową drogi i skutkuje systematycznym pogłębianiem się powstałego ugięcie jezdni i powstania dziury W tej sprawie Urząd Gminy niejednokrotnie interweniował u wykonawcy. Tłumaczenie zwłoki było ciągle takie samo, brak pracowników. Jest to firma aktualnie realizująca dużą inwestycję drogową w Kaliszu. Znaczący  odsetek  pracowników stanowili Ukraińcy. Wybuch wojny spowodował, że odeszli z firmy i wyjechali do swojego kraju. Firma realizując dużą inwestycję pewnie tam koncentrowała siły a my byliśmy zwodzeni. Po ostatniej naszej interwencji sytuacja zmieniła się. Właściciel firmy wziął inną jako podwykonawcę, która jak zapewniono nas w ciągu jaszcze tego tygodnia przystąpi do naprawy drogi – zapewnia Alicja Jędrasiewicz, zastępca wójta gminy Godziesze Wielkie.  

(grz)