Nie ma godziny policyjnej jest tylko apel
- Godziny policyjnej nie wdrażamy. Aby ona mogła być zastosowana, to musielibyśmy za zgodą pana prezydenta, za decyzją pana prezydenta, wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenie epidemicznego daje nam niemal wszystkie instrumenty właśnie poza godziną policyjną, więc bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, również o nie używanie fajerwerków - powiedział m.in. premier Mateusz Morawiecki na dzisiejszej konferencji prasowej
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ojej, nagle prawa się trzymają?
Po pierwsze - rozporządzeniem to premier czy minister można sobie ustalać godziny wyprowadzania swojego pieska (jeśli ma), a nie mówić wolnym ludziom, kiedy mają wychodzić z domu. Po drugie - wychodzenie z domu, jedzenie czy spanie to są prywatne sprawy, które nie powinny podlegać żadnym przepisom. Wkraczanie prawa skodyfikowanego w tę sferę życia to jest TOTALITARYZM!
W pierwszym zdaniu miało być (...) premier czy minister może sobie ustalać (...)
Kościół rządzi więc czekam na wystąpienia Jędraszewskiego i Rydzyka.
Precz z klerem
Rządzie jesteś jak huśtawka,zmieniacie zdanie jak wam pasuje,ale mnie wy już nie pasujecie,jest takie powiedzenie zjedz obiad kolacji nie czekaj i z wami też tak jest,kłamcy i oszuści