
Program Rodzina 500+ był (i jest) sztandarowym programem partii rządzącej, który miał znacząco poprawić demografię kraju. Jednak po kilku latach okazuje się, że efekty dalekie są od oczekiwań
Program wprowadzono w maju 2016 roku. Okazało się, że rzeczywiście krzywa urodzeń drgnęła, ale pozytywny trend utrzymał się jedynie przez około półtora roku. Jak podaje tygodnik „Wprost” już we wrześniu 2017 roku sytuacja diametralnie się zmieniła. Rozpoczął się spadek liczby urodzin, który trwa do dziś. Jak podkreśla tygodnik, na zwiększenie zainteresowaniem 500+ nie miała wpływu zmiana w programie dająca możliwość pobierania świadczenia także na pierwsze dziecko.
Mało tego, w tym czasie zwiększyła się liczba zgonów. „Obecnie różnica między tymi wykresami jest największa od 2009 roku podkreśla „Wprost” i przypomina, że według ustawy o 500+, miało rodzić się 380 tys. dzieci, tymczasem w ostatnich 12 miesiącach urodziło się 365,5 tys. dzieci. „To najmniej od 15 lat” – zaznacza tygodnik „Wprost”. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie mogło się udać z powodu takiego,że PO przy każdych wyborach groziła,że po dojściu do władzy natychmiast zamknie ten program adresowany dla biedoty i meneli.Każde wybory to walka i deklaracje,że 500+ nie zniknie.Rodzina musiałaby miec pewność,że przez 18 lat ten program będzie i będzie waloryzowany.Kto zdecyduje się na dziecko skoro każde wybory to ruletka?PiS = 500 zł ,PO = 0,000 zł