
Członkowie prezydenckiego stowarzyszenia Wspólny Kalisz odpierają zarzuty postawione przez radnych PO. Chodzi o przygotowane za publiczne pieniądze wydawnictwo „Kalisz.pl”, ale nie tylko
O sprawie prezydenckiej gazety pisaliśmy przed tygodniem, dziwiąc się jej wysokim kosztom (54 tys. zł za jednorazowe wydanie). Wcześniej ten zarzut wysunęli na swojej konferencji prasowej radni PO Dariusz Grodziński i Sławomir Chrzanowski. Jednocześnie zadali oni publicznie pytanie, czy „Kalisz.pl” drukowany był w tej samej drukarni, w której jesienią ub. roku przygotowywano materiały wyborcze Wspólnego Kalisza. Pytanie to nadal pozostaje bez oficjalnej odpowiedzi. Członkowie Wspólnego Kalisza podczas swojej poniedziałkowej konferencji prasowej rozwiali natomiast kilka innych wątpliwości. – Wykonawca druku miejskiego magazynu wyłoniony został w drodze zapytania ofertowego, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wydana gzetka ,to " PLOMYCZEK "dla cztetelnika średniorozwiniętego.stąd owe czytadło walało się po skwerach, i parku . Jaką więc rolę miało pełnic ? Promacj pod względem intelektualnym.a p. Prezydenta- niezbyt interesująca
54 tysiące na jeden raz, a 60 tysięcy na cały rok (Kalisia Nowa), to chyba jest różnica.
Pan Dariusz wszędzie szuka dziury w całym, a w lustro nie spojrzy. Tak jak napisano sam piastuje dość odpowiedzialną i dobrze płatną funkcję Spec. ds. Inwestycji mając mgr administracji zrobionego w uczelni z Jarocina.
Na jakiej zasadzie działa zapytanie ofertowe? Ano wysyłamy 5 zapytań do firm. Wybieramy 4 najdroższe, aby ta, która ma to zrobić wydała się najkorzystniejszą ofertą.