Wymiana opon. Na co zwrócić uwagę?

– Stan opony ma ogromny wpływ na nasze bezpieczeństwo a więc kiedy decydujemy o zakupie i wymianie opon, nie należy oszczędzać na jakości – przekonuje Michał Bartoszczyk, kierownik Działu Technicznego Przedsiębiorstwa Motoryzacyjnego Auto Service Rondo w Kaliszu

Początek listopada, to czas, kiedy rozpoczyna się sezon wymiany opon z letnich na zimowe. W głowach wielu kierowców pojawiają się wtedy pytania – czy komplet, który był użytkowany rok temu nadaje się jeszcze do eksploatacji czy już czas na zmianę? Jakie parametry opon są istotne i czy ich marka oraz cena mają znaczenie? Dwa komplety opon sezonowych czy jeden wielosezonowych?
– Cztery lata – taki jest zdaniem producentów, optymalny wiek opony, kiedy zachowuje ona swą sprawność a jej parametry są zachowane. Nie oznacza to oczywiście, że opony starsze nie mogą być eksploatowane a ich użytkownik karany przez policję mandatem. O tym decyduje wyłącznie wysokość bieżnika. Dla letnich opon minimum to 1,6 milimetra, dla zimowych – 4 milimetry – wyjaśnia Michał Bartoszczyk. – Reasumując, generalnie producenci gwarantują, że w ciągu czterech lat eksploatacji parametry opon nie ulegną zmianie bez względu na to, jaki dystans w tym czasie pokonają – dodaje specjalista.
Zwraca także uwagę na to, że wpływ na kondycję opon mają warunki, w jakich są przechowywane. – Należy unikać przechowywania opon w workach foliowych a już na pewno nie wtedy, kiedy opony są mokre, ponieważ butwieją. Worków powinniśmy używać jedynie do celów transportu. Ważne jest również to aby pomieszczenie, w którym przechowywane są opony, było zaciemnione i przewiewne.

Czy marka i cena opony mają znaczenie?
– Data produkcji opon „zaszyfrowana” jest na jej bieżniku w czterech cyfrach. Dwie pierwsze oznaczają kolejny tydzień roku a dwie następne – rok produkcji. Dla przykładu: numer „4221” oznacza czterdziesty drugi tydzień 2021 roku – wyjaśnia M. Bartoszczyk i podkreśla, żeby przy wyborze opon nie sugerować się marką i ceną.
–  Wybierając opony dla klientów zwracam przede wszystkim uwagę na opis klas. Chodzi o oznaczenia typu „A”, „B”, „C” oraz „D”, gdzie „A” oznacza najwyższą klasę, najwyższy poziom przyczepności na mokrej nawierzchni a „D” – najniższy. Ta klasyfikacja odnosi się również do efektywności paliwowej. „A” oznacza najmniejsze zużycie paliwa, „D”  – najwyższe. To są dla mnie najważniejsze parametry opon. Marka i cena mają drugorzędne znacznie; zdarza się, że droższe opony mają gorsze parametry niż tańsze – dodaje szef Działu Technicznego PM AS Rondo. 

Sezonowe czy wielosezonowe?
Michał Bartoszczyk przyznaje, że opony wielosezonowe zyskują na popularności. Głównym argumentem decydującym o ich wyborze są... koszty eksploatacji. 
– Biorąc pod uwagę, że  opony sezonowe wymieniamy dwa razy w roku, to zakup i użytkowanie opon wielosezonowych wiąże się ze sporymi oszczędnościami. Ale oczywiste jest, że w tym przypadku mamy do czynienia z pewnym kompromisem. Z jednej strony oszczędności, to fakt, ale z drugiej musimy pamiętać, że opona wielosezonowa w zimie na pewno nie będzie tak efektywna na śliskiej nawierzchni, jak zimowa. Droga hamowania będzie dłuższa. Co nie znaczy, że chcę zniechęcać do ich zakupu. Myślę, że jest dobrą alternatywą ale pod warunkiem ich eksploatacji w przestrzeni miejskiej – przyznaje ekspert. 
Przypomina, że przy okazji wymiany opon warto również sprawdzić ich zbieżność oraz poziom naładowania akumulatora. (pp)