Za granicę w dobie „kryzysu”

Turcja, Tunezja i Egipt – to państwa najczęściej wybierane przez Kaliszan w tym sezonie wycieczkowym. Nie oznacza to jednak, że nie ma zainteresowania Grecją, Włochami, Kubą czy Emiratami Arabskimi. W każdym razie tzw. kryzysu w branży turystycznej nie widać

Wydawać by się mogło, że wszechobecny „kryzys” dotknął branżę turystyczną już na samym początku roku. Właściciele biur podróży zgodnie twierdzą, że żadnego kryzysu nie widać. No może jedynie przez moment zadrżeli. – Owszem, w styczniu było małe załamanie na rynku. Nie trwało ono jednak długo i w wakacje wszystko wróciło do normy – mówi Rafał Krysiak z Salonu Firmowego Biura Podróży Itaka przy Al. Wolności.
Znaczny wzrost sprzedaży biura podróży odnotowały wraz z nadejściem okresu wakacyjnego. – Czerwiec, lipiec i sierpień to zdecydowanie najlepsze miesiące. W tym roku postawiliśmy na reklamę i jak widać to także pomogło. Odnotowaliśmy wzrost sprzedaży w stosunku do ubiegłego roku. Jest wiele biur, które notują spadki sprzedaży o około 10 – 20 proc., tymczasem my notujemy przyrost sprzedaży o około 10 – 20 proc. – mówi Ireneusz Karwowski, jeden z właścicieli Biura Podróży NAM przy ul. Chopina, oficjalnego przedstawiciela TUI oraz 15 innych touroperatorów.

Kryterium ceny
Z roku na rok nie zmienia się jedno. Wciąż najważniejsze okazuje się kryterium ceny. – Klienci najchętniej korzystają z wycieczek, których cena nie przekracza 2 tys zł. Często wyczekują na ofertę Last Minute i decydują się na wczasy za granicą nawet dzień przed wylotem – dodaje Rafał Krysiak.
Czerwiec, lipiec i sierpień to wycieczkowe szaleństwo, ale i niekiedy szok związany z cenami. – Niestety ceny nie okazały się tak niskie jak niektórzy klienci się spodziewali. Jednak wpływ na większą sprzedaż zagranicznych wyjazdów miała niepewna pogoda w Polsce na początku wakacji. To zmotywowało kaliszan do rezerwowania zagranicznych wczasów. Ze względu na cenę większość osób czekała na ofertę Last Minute – informuje Ziemowit Woldański, współwłaściciel Biura Podróży NAM.
 
Dwa razy T i E
Największym zainteresowaniem, zresztą nie tylko w tym roku, cieszyły się trzy kraje – Turcja, Tunezja i Egipt. – Turcja to typowo rodzinne wycieczki i wygodne spędzanie czasu. Tunezja wybierana jest ze względu na szerokie piaszczyste plaże, zaś Egipt przyciąga rafą koralową – dodaje Ireneusz Karwowski.
Nie oznacza to jednak, że kaliszanie tylko te trzy kraje darzą sympatią. Ze względu na klimat i muzykę urlopowicze wybierają Grecję. Przyciągają też Włochy. Coraz większym zainteresowaniem, wśród zamożniejszych, cieszą się wyprawy na Kubę, do Meksyku czy na Dominikanę. – Dominikana to dobra cena i najwyższa jakość. Najwięcej wylotów na Dominikanę notowaliśmy na przełomie maja i czerwca. Kuba tymczasem jest atrakcyjna ze względu na panujący tam wciąż ustrój polityczny – podpowiada Karwowski.
– Do łask wróciła Bułgaria, tym bardziej, że jeszcze kilka lat temu był to margines sprzedaży. Spadają ceny wyjazdów na Wyspy Kanaryjskie. Dużym zainteresowaniem cieszy się Gran Kanaria i Teneryfa. W sierpniu wszystkie tańsze wycieczki zostały sprzedane.
Co ciekawe, dużym powodzeniem cieszyła się w tym roku Madera. A wszystko za sprawą nadawanego w TVN filmu zatytułowanego Teraz albo nigdy, którego bohaterowie wyjeżdżali właśnie na Maderę. Do niedawna były to bardzo prestiżowe wyjazdy, teraz są zdecydowanie tańsze. Zainteresowaniem cieszą się ponadto Emiraty Arabskie – informuje Agnieszka Krysiak z Biura Podróży Botanik przy Al. Wolności.
Typowo na zwiedzanie nastawić muszą się podróżujący do Indii czy Chin. Te kraje są jednak najdroższe. Nic więc dziwnego, że często wybierający je klienci łączą interesy z wypoczynkiem. AB

Więcej w Życiu Kalisza