
Błażej Wojtyła nie jest już prezesem MKS Kalisz sp. z o.o. Szef klubu z dwoma sekcjami – piłki ręcznej i siatkówki - podał się do dymisji. W tle są problemy finansowe i polityka. Pod znakiem zapytania stanęło dalsze funkcjonowanie drużyn siatkarek i piłkarzy ręcznych
Błażej Wojtyła był prezesem MKS Kalisz Spółka z o.o. od 11 grudnia 2017 roku. Wówczas już drużyna piłkarzy ręcznych MKS rozpoczęła występy w najwyższej klasie rozgrywkowej – po raz pierwszy w historii tej dyscypliny nad Prosną – czyli PGNiG Superlidze. Od 2018 roku w najwyższej klasie rozgrywkowej – Tauron Lidze - grają także siatkarki MKS. Miejski Klub Sportowy powstał w 2011 z inicjatywy władz samorządowych i Miasto jest jego rzeczywistym beneficjentem. Budżet miejski jest też głównym źródłem pozyskiwania funduszy na działalność klubu. Za czasów prezesury Błażeja Wojtyły do grona sponsorów dołączyła też Grupa Kapitałowa Energa i zarówno szczypiorniści, jak i siatkarki od tego czasu występują pod nazwą Energa MKS Kalisz.
Na obydwie sekcje Energa przeznacza około milion złotych na sezon. Wraz z dotacją miejską klub mógł dysponować kwotą kilku milionów złotych na sezon, prowadząc też szkolenie drużyn młodzieżowych w siatkówce kobiet. To jednak nie uchroniło go przed kłopotami finansowymi, o których coraz częściej zaczęło się mówić. Prezes mógł jednak liczyć na doraźną pomoc Miasta w tym zakresie, co pozwalało na utrzymanie obu drużyn na najwyższym krajowym poziomie. Potrzeby i wydatki były jednak coraz większe, a kibice nie doczekali się spektakularnych sukcesów kaliskich zespołów grających w dzisiejszej Orlen Lidze oraz w Tauron Lidze. Duża część biletów na mecze piłkarzy ręcznych i siatkarek nadal jest rozprowadzana za darmo, aby jak najwięcej fanów zasiadało na trybunach Areny Kalisz. To jednocześnie pozbawia klub jakiejś części dochodów.
W środę swój ostatni mecz w tym sezonie rozegrały siatkarki Energi MKS Kalisz, które zajęły ostatecznie ósme miejsce w Tauron Lidze na finiszu sezonu 2023/2024. Dzień później okazało się, że prezes MKS Kalisz Spółka z o.o. podał się do dymisji.
- Na ten moment nie komentujemy sprawy – odpowiedział naszej redakcji rzecznik prasowy kaliskiego klubu Marcin Woźniak.
Żadnego oświadczenia w tej sprawie nie wydał też Błażej Wojtyła, który niedawno został wybrany z list Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu Kaliskiego. Jego nazwisko możemy też odnaleźć w składzie Rady Nadzorczej Parku Wodnego w Kaliszu (Aquapark Kalisz), której jest przewodniczącym. Tymczasem w MKS Kalisz nadal trzeba podejmować decyzje organizacyjne. Grają jeszcze piłkarze ręczni, których czeka rewanżowy mecz z Górnikiem Zabrze w ćwierćfinale play off w Orlen Lidze. Już mówi się o zmianach w kadrze tej drużyny. Na powrót do MMTS Kwidzyn zdecydował się 34-letni rozgrywający Maciej Pilitowski, a kilku następnych zawodników Energi MKS łączy się z transferami do innych klubów Orlen Superligi, w tym do sąsiada zza miedzy – Arged Rebud Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Do końca nie wiadomo, jakie jest obecnie zadłużenie klubu, które najczęściej określa się jako „milionowe”. W tej sprawie wszyscy czekają na stanowisko władz miejskich. Na razie klub pozostaje bez prezesa.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za pissalmu miał być chleb i igrzyska. Ludziska mieli się cieszyć i nie pytać o resztę. Taki mieliśmy model ichniej demokracji. W tym prawica była najlepsza, reszta była śmierdzącą kupą, która miała nas wyprowadzić UE, wprost pod skrzydła rosji!
Tak kończy się PiS owskie zarządzanie nie tylko sportem gdy kończą się pieniądze z spółek skarbu państwa gdy kończy się micha kolesiostwo i nepotyzm pozostaje gruz i ruina Nad kaliskim sportem zaciągają się czarne chmury z KKS odszedł też prezes i wygląda że klub ma problemy finansowe nowe sezony które mają się rozpocząć będą już bez kaliskich klubów i drużyn Wygląda że i miasto skończy jak MKS bo to podobny sposób zarządzania miastem jak w sporcie
Czyli pisiory zaplanowały sobie, że przez dwie kadencje kasa będzie płynąć, a trzecią przegrali, bo już się kasa kończyła? Genialnie to pan rozgryzł, a to przy tym teatralnym zdziwieniu, że przegrali!
Czyżby stanowisko Starosty lub Wice czekało?
Jeszcze ze Spółek basenowych powinien powylatywać. Cała rodzinka powinna pójść na bruk.
najlepiej wpuscic do klubu prokuratora
To jakaś delikatna przymiarka do zmiany koalicji w Kaliszu? KK i KO miałyby sobie wzajemnie sporo do zaoferowania, byłoby się o co targować z korzyścią dla miasta. Można natomiast przypuszczać z prawdopodobieństwem bliskim pewności, że kontynuacja koalicji KK/PiS będzie całkiem jałowa, pozbawiona oparcia w rządzie i województwie.