
Tie-break rozstrzygnął rywalizację w meczu Tauron Ligi Energa MKS Kalisz - #VolleyWrocław. Niestety, kaliski zespół musiał się zadowolić jednym punktem, mimo że prowadził w tym spotkaniu w setach, a w dwóch z nich wręcz rozbił rywalki
Kibice kaliskich siatkarek już się przywykli do tego, że ich drużyna we własnej hali zazwyczaj ma trudne początki meczu i tak też było w pierwszym secie spotkania z #VolleyWrocław. Gospodynie musiały odrabiać kilkupunktową stratę (11:15), a kiedy im się to już udało i wyszły nawet na prowadzenie 20:19, znów coś się zacięło w trybikach kaliskiej drużyny i to przyjezdne wygrały tę partię do 22.
Swoje prawdziwe możliwości podopieczne Marcina Widery pokazały w drugiej i trzeciej odsłonie meczu. Gdziekolwiek Alicja Grabka nie posłała piłki w rozegraniu, tam jej koleżanki najczęściej zamieniały akcję na kolejny punkt. W ataku brylowały Aleksandra Rasińska i Karolina Fedorek, zaś w bloku Zuzanna Efimienko-Młotkowska i Lucija Mlinar. Z tak grającym zespołem z Kalisza wrocławianki nie były w stanie nawiązać równorzędnej walki i przegrały najpierw do 15, a potem do 16.
Niewielu kibiców w Arenie Kalisz spodziewało się wówczas, że w tym meczu może nastąpić jeszcze jakiś zwrot wydarzeń. Tymczasem w czwartym secie kaliski zespół musiał długo odrabiać straty (5:10), ale w końcu mu się to udało i przy prowadzeniu Energi MKS 14:13 liczono na marsz ku końcowej wygranej. Nic z tych rzeczy, bowiem gospodynie znów zaczęły popełniać proste błędy i traciły punkt za punktem. Przy stanie 24:19 dla przyjezdnych kaliszanki obroniły kilka piłek setowych, ale w końcu jednak uległy przeciwniczkom 23:25. Tie break rozpoczął się fatalnie dla zespołu znad Prosny, który przegrywał 4:10 i nie był już w stanie odrobić tych strat.
Po trzech kolejkach Tauron Ligi Energa MKS Kalisz ma na koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki oraz cztery punkty zysków, co daje miejsce w środku tabeli. W następnym meczu rywalem będzie UNI Opole. Mecz odbędzie się 26 października w hali rywalek. Początek o g. 21.00, transmisja w Polsat Sport.
(dd)
Energa MKS Kalisz – #VolleyWrocław 2:3 (22:25, 25:15, 25:16, 23:25, 11:15)
Energa MKS: Drużkowska 9, Mlinar 12, Rasińska 21, Efimienko-Młotkowska 10, Grabka 5, Fedorek 17 oraz Śliwa (l), Pajdak (l), Wawrzyniak, Bosković 4, Cygan 1, Kuligowska 3
#VolleyWrocław: Szczurowska 20, Lewandowska 11, Muhlsteinova 2, Bączyńska 18, Ponikowska 10, Stronias 11 oraz Pawłowska (l), Chorąża, Stancelewska 2, Szady
MVP: Julia Szczurowska
Fot. Tauron Liga
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie