Reklama

Kaliskie siatkarki bez punktów w meczu z UNI Opole

16/01/2024 08:30

Po raczej niespodziewanej porażce z UNI Opole coraz gorzej wygląda sytuacja w tabeli Tauron Ligi siatkarek Energi MKS Kalisz. Drużyna znad Prosny poniosła już dziewiątą porażkę w obecnym sezonie ligowym. Do kadry kaliskiej drużyny dołączyła 23-letnia Amerykanka Izzy Ashburn

Kibice kaliskich siatkarek liczyli na to, że po zwycięskim meczu z MOYA Radomką Radom w Tauron Pucharze Polski również w ligowym starciu z UNI Opole zespół trenera Marcina Widery zaliczy udane występ i zainkasuje wreszcie jakże ważne punkty. Tymczasem już w pierwszym secie w serca kaliskich fanów wlały się wątpliwości, czy w tym spotkaniu ich drużyna zdoła coś ugrać. Opolanki wyglądały na bardziej zdeterminowane w swoich poczynaniach, w ich szeregach znakomicie spisywała się m.in. doświadczona Katarzyna Zaroślińska-Król – czego nie można powiedzieć o kaliskich atakujących – co zaprocentowało kilkupunktowym prowadzeniem, a tej straty kaliszanki nie były w stanie odrobić.

W drugie partii zespół z Opola również zmierzał po wygraną, bowiem prowadził już 16:11. Tym razem jednak gospodynie nie tylko odrobiły tę stratę – w czym duża zasługa Aleksandry Rasińskiej, która zastąpiła na boisku Dajanę Bosković – ale w końcówce seta miały nawet piłkę meczową. Niestety, szansy nie wykorzystały, a rywalki znów za sprawą Zaroślińskiej-Król oraz Marty Pamuły przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę w grze na przewagi. Gra zespołu z Kalisz zupełnie odmieniła się w trzeciej odsłonie spotkania, w której siatkarki Energi MKS od razu zabrały się do solidnej pracy, w której tym razem wyróżniały się Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Kaliska środkowa dała się we znaki rywalkom, skutecznie blokując ich ataki, a cały zespół z Kalisza spisywał się o niebo lepiej niż w poprzednich setach, co skończyło się pewną wygraną.

Niestety, na więcej kaliskiej drużyny w tym dniu stać nie było, co pokazał czwarty set spotkania, w którym tylko na początku był remis (1:1 i 2:2), a potem opolanki odskoczyły na 10:5 i bez większych problemów dowiozły tę przewagę do końca tej partii i całego meczu. Dla zespołu z Kalisza była to dziewiąta porażka (czwarta z rzędu) w tym sezonie ligowym. Z dorobkiem 15 punktów zajmuje on nadal ósme miejsce w tabeli Tauron Ligi, ale blisko jest VolleyWrocław, który traci do Energi MKS dwa punkty. Te drużyny zmierzą się w zaległym meczu 20 lutego we Wrocławiu, a stawką może być udział w rundzie play off.

Być może kaliszankom pomoże nowa rozgrywająca - Izzy Ashburn. To 23-letnia Amerykanka, ma 180 cm i pochodzi z Dayton w stanie Minnesota. Poprzednio była zawodniczką Wisconsin Badgers, z którym w 2021 roku wygrała ligę NCAA. Do gry w zespole znad Prosny powinna być gotowa na mecz z Grot Budowlanymi Łódź.

(dd)

Energa MKS Kalisz – UNI Opole 1:3 (20:25, 26:28, 25:20, 19:25)

Energa MKS: Wawrzyniak, Mlinar, Fedorek, Bosković, Drużkowska, Cygan, Śliwa (libero) oraz Rasińska, Kuligowska, Efimienko-Młotkowska, Pajdak (libero).

UNI: Bińczycka, Olaya, Orzyłowska, Zaroślińska-Król, Pamuła, Połeć, Adamek (libero) oraz Janicka, Sieradzka, Białek, Kecher.

MVP: Marta Pamuła (UNI).

Fot. Energa MKS Kalisz

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kibic - niezalogowany 2024-01-16 11:08:25

    Oglądałem wczoraj mecz z Oplem i muszę przyznać że nie widzę w tej drużynie ochoty do gry. Nie wiem czy zarząd ogląda ten mecze ale z tym trenerem to grozi nam spadek do 1 ligi. Zespół ten ma bogatych sponsorów których pieniądze są marnotrawione. Inne zespoły w trakcie trwania ligi potrafią zmienić trenera tylko Kalisz nic nie potrafi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do