
Karolina Pawliczak, wiceprzewodnicząca RM Kalisza potwierdziła dzisiaj swoją pozycję na liście wyborczej oraz zapowiedziała na czym skoncentruje się, gdy uzyska mandat do Sejmu RP
- Startuję z okręgu Kalisz - Leszno z pozycji nr 3. Jestem też pierwszą kobietą na liście. Do 3 września zbieramy podpisy po to, aby zgłosić nasze kandydatki i kandydatów na listę wyborczą. Mamy ich 24, podwójna liczba mandatów jaka przypada w naszym okręgu. Są to przedstawiciele 11 powiatów i dwóch miast Kalisz i Leszno na prawach powiatu – powiedziała Karolina Pawliczak na dzisiejszej konferencji prasowej.
Kandydatka lewicy, która od lat jest samorządowcem przyznała, że decyzja o ubieganiu się o miejsce w ławach sejmowych nie była dla niej łatwa. Uznała jednak, że będąc w parlamencie będzie mogła przyslużyć się miastu i reginowi. Tym bardziej, że znaczący wpływ na funkcjonowanie samorządów mają decyzje centralne.
Karolina Pawliczak zakomunikowała także czym chciałąby zając się w przypadu uzyskania mandatu posła.
- Biorę sobie głęboko do serca obwodnicę dla Kalisza. Trzeba się w końcu ukajać i przyznać, że politycy od lewa do prawa nie dość efektywnie się tym tematem zajmowali. Może powinna być wzmocniona nasza kaliska delegacja ponad podziałami, aby tego dokonać. Na pewno zaproszę wszystkich do takiej współpracy, bo nie wyobrażam sobie po 4 latach kadencji parlamentu, aby nadal stać w miejscu – oświadczyła kandydatka.
Przedstawiciela SLD zaprezentowała także główne punkty programu wyborczego lewicy. To godna praca i płaca – minimum 2700 brutto od przyszłego roku. SLD zapowiada przywrócenie 100 proc. wynagrodzenia za dni spędzane przez pracownika na l-4 lub zasiłku chorobowym.
Kolejne postulaty wyborcze lewicy to m.in. zagwarantowanie praw dla związków partnerskich, tanich leków na receptę (nie drożej, niż 5 zł), czas oczekiwania na przyjęcie przez lekarza specjaliste nie dluższy, niż 30 dni i zwiększenie liczby lekarzy o 54 tys. Dwa ostatnie punkty programu miałyby być zrealizowane w ciagu 4 lat.
SLD zapowiada również bezpłatne miejsca w żłobkach dla każdego dziecka i 200 tys. nowych miejsc, inwestowanie w odnawialne źródła energii, zniesienie ryczałtowego ZUS-u na rzecz kwoty proporcjonalnej do przychodu.
Kandydatka SLD przekonywała także, ze Lewica jest w polskim parlamencie bardzo potrzebna, dla równowagi sił, dla podtrzymywania wartości, które od lat są jej programem.
Wyraziła nadzieję,że kaliszanie, którzy oddali na nią głos w ostatnich wyborach samorządowych i teraz również zechcą ją poprzeć.
dk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jak widać obwodnica to tzw. temat przechodni...przechodzi od lewa do prawa. A co do pozostałych postulatów to typowa wyborcza kiełbasa. Proponuję jeszcze dorzucić, że jak SLD obejmie do władzę to łysi zyskają bujną czuprynę a wodę będzie można zamieniać w wino. Tyle samo będą warte te ostatnie obietnice jak wszystkie inne.
a ja tam zaglosuje ze wzgledu na nogi bo reszta marnie wyglada:-P .i lewy do prawego czy jakos tak:-$ zapomniala dodac o apartamentowcach dla wszelkiego marginesu