Kierowco, trzymaj się za kieszeń!

Za przekroczenie prędkości możemy obecnie zapłacić nawet 5 tysięcy złotych! Lista wykroczeń, za które stawki mandatów zostały drastycznie podniesione, jest długa

Od Nowego Roku rządzący, oprócz kolosalnych podwyżek cen energii elektrycznej i gazu, fundują nam również gigantyczne podwyżki mandatów za wykroczenia drogowe. Stawki zostały określone w rozporządzeniu Prezesa rady Ministrów.
I tak, za przekroczenie prędkości do 30 km/h możemy zapłacić do 400 zł. Jeśli przekroczenie wyniesie do 40 km/h, zapłacimy co najmniej 800 zł, przekroczenie do 50 km/h skutkuje opłatą w wysokości 1000 złotych, do 60 km/h – 1500 zł, do 70 km/h – 2000 zł i 2500 złotych jeśli przekroczenie prędkości będzie większe o 71 km/h.
W przypadku recydywy stawki mandatów rosną dwukrotnie.

  Nie opłaci się również rozmowa podczas jazdy z telefonem komórkowym w ręku. Od stycznia tego roku „kosztuje” to 500 złotych.
1500 złotych zapłaci kierowca, który nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych. Podobna stawka obowiązuje w przypadku wyprzedzania lub omijania pojazdu na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed przejściem. „Recydywiści” muszą się liczyć z podwójną stawką.

  Konsekwencje złamania zakazu wyprzedzania to 1000 złotych. Nie opłaci się również wjazd na przejazd kolejowy w sytuacji kiedy opuszczanie zapór zostało rozpoczęte lub nie zostały jeszcze w pełni podniesione. Karą w takim przypadku jest 2000 złotych. Tyle samo zapłacimy również w sytuacji wjazdu na przejazd kolejowy jeśli pod drugiej stronie nie ma miejsca na kontynuowanie jazdy. Podobnie, jak w przypadku innych wymienionych wcześniej wykroczeń „recydywiści” zapłacą podwójnie. Warto jeszcze zwrócić uwagę na kolejny punkt – niewskazanie komu pojazd został powierzony do kierowania lub używania w oznaczonym czasie w postępowaniu w sprawach o przestępstwo. To aż 4 tysiące złotych!
Nowelizacja rozporządzenia podnosi również maksymalną kwotę grzywny jaką może nałożyć sąd – od 1 stycznia to 30 tysięcy złotych.
(pp)