Leszek Miller w Kaliszu

W środę 27 maja w naszym mieście gościł będzie były premier Leszek Miller. Spotka się z kaliszanami, z którymi rozmawiał będzie m.in. o kulisach wstąpienia Polski do Unii Europejskiej

L.Miller chciałby przejść do historii jako człowiek, który wprowadził nasz kraj do UE, ale na razie wciąż jeszcze pamiętamy go raczej jako byłego premiera i… aforystę. To on jest autorem słynnego powiedzenia, że „prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy”. O swojej partyjnej koleżance powiedział kiedyś, że ma „mężne serce w kształtnej piersi” i określenie to także weszło do języka potocznego. Trudno odmówić słuszności kolejnemu z jego stwierdzeń: „Każdy słyszy tylko to, co zdolny jest pojąć”. Duża część jego aforyzmów odnosi się bezpośrednio do polityki, np.: „Nie wszystkie orły schroniły się pod dachem SLD. Zgromadziło się tam różne ptactwo”. O braciach Kaczyńskich powiedział, że „są nie tylko z tej samej partii, ale z tego samego jaja”, a o posłach AWS –UW głosujących za przyjęciem ustawy lustracyjnej, że „przypominali karpie, które głosują za przyśpieszeniem świąt Bożego Narodzenia”. Były sekretarz Komitetu Centralnego PZPR, uczestnik rozmów Okrągłego Stołu, współtwórca i przywódca SdRP i SLD, minister, premier i czterokrotny poseł nie jest już członkiem SLD ani parlamentarzystą. W minionych wyborach nie udał mu się wyborczy start z listy Samoobrony. Dziś jest przewodniczącym Polskiej Lewicy i próbuje na nowo swoich sił jako polityk. Nie kończy więc, ale znów zaczyna. Uważa przy tym, że wprowadzając Polskę do UE, wynegocjował dla nas najlepsze warunki, jakie były możliwe. Z poglądem tym, jak i z wieloma innymi, będzie można polemizować podczas kaliskiego spotkania. Zaproszenia na nie rozprowadzane są przez Partię Polskiej Lewicy.     (kord)