Reklama
Padł rekord. Kalisz jest najbardziej zapylonym miastem w Polsce!
18/01/2021 12:13
Nie ma czym się chwalić, ale trzeba o tym wiedzieć. Zanieczyszczenie powietrza w naszym mieście osiągnęło rekordowy poziom w skali kraju.
W poniedziałkowy poranek 18 stycznia do redakcji ŻK zatelefonowała czytelniczka ze śródmieścia, skarżąc się na wysokie stężenie pyłów w powietrzu, smród towarzyszący spalaniu węgla i niemożność przewietrzenia mieszkania. Szybko okazało się, że problem dotyczy nie tylko śródmieścia jako najniżej położonej części miasta, ale też innych dzielnic, a nawet osiedli i miejscowości przylegających do granic Kalisza.
Potwierdzeniem dla tych obserwacji jest poniedziałkowa mapa zanieczyszczeń publikowana przez Telewizję Polsat. 18 stycznia Kalisz okazał się mieć najbardziej zanieczyszczone powietrze spośród polskich miast uwidocznionych na polsatowskiej mapie kraju (na drugim miejscu była Bydgoszcz, ale ze wskaźnikiem zanieczyszczenia wyraźnie niższym niż Kalisz).
Przed południem tego samego 18 stycznia na internetowej stronie Miasta Kalisza pojawiło się ostrzeżenie Departamentu Monitoringu Środowiska Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o „ryzyku wystąpienia poziomu alarmowego” stężenia pyłu zawieszonego PM10 (150 jednostek). W tej sytuacji GIOŚ zalecił kaliszanom unikanie spacerów i wietrzenia pomieszczeń.
To samo ostrzeżenie powtórzył miejski Wydział Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych.
(kord)
Fot. pixabay
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 1
- Praca 69
- Usługi i firmy 56
- Nieruchomości 31
- Rolnictwo 16
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 7
- Edukacja 6
Reklama
Reklama
Gratulacje kinastowski. W paru rzeczach jesteś mistrz: burdel w śmieciach, wycinka drzew, zanieczyszczenie powietrza, wydawanie naszej krawiwcy na własne zachcianki, luksusowe zachcianki.
A co prezydent miasta (obojętnie jaki) ma zrobić w prywatnych kamienicach? Wejść z łomem i zniszczyć piec? Remont, gaz i utrzymanie jest drogie. Nie wyobrażam sobie emerytów z 1000zł emerytury miesięcznie by musieli płacić 200-300zł miesięcznie za gaz (plus opłaty serwisowe). Nawet PEC nie podłącza wszystkich budynków. Tutaj rozwiązanie musi być globalne.
A tak miało być pięknie, a tu żadna obietnicą wyborcza niespełniona. Panie luksus to ty możesz mieć w domu, a w pracy to jest biuro. I nie jesteś Prezydentem Polski żeby limuzyną się rozbijać. Trochę skromności i pokory człowieku. Miałeś dbać o Kalisz i mieszkańców a ty dbasz tylko o sobie i żel na włosach.
Do Trolowisko Czyli za gaz mieliby płacić 200-300 zł a węgiel +śmieci które spalą będzie trochę tańszy? Problem leży w tym ze miasto dofinansowywuje tylko zakup grzejników i kotła w 80% A gdzie koszt projektu hydraulika kominiarza wkładu kominowego rur złączek zaworów
Cześć osiedla Rajskow od 2014 roku stara się o budowę sieci gazowej.W ubiegłym roku spotkaliśmy się z ponowna odmowa. Nie pomogły interpelacje radnej, pisma intencyjne Pana Prezydenta Kalisza ani pismo posła pana Jana Mosinskiego. A kaliska Spółka Gazownicza niczym twardy beton mówi ciagle nie i nie i jak ma to się do programu -„Czyste Powietrze”
Coś mówią poza "nie"? Jakieś argumenty podają?
To miasto upada pod każdym względem. Zaludnione jest w większości przez jołopów rządzonych przez drobnych cwaniaczków. Taka społeczność osiągnięcie też miewa tylko bardzo drobne.
Gdyby czujniki były a Śródmieściu a nie na Dobrzecu to by zabrakło skali.
w centrum miasta te dość drogie czujniki czystości powietrza szybko by się popsuły, więc usadowiono je tam gdzie nie ma żadnych nieczystości. Tam wieją tylko wiatry z okolicznych pól.
na Oś. Dobro wieczorem myślałem że to mgła ,ale po wyiściu na powietrze okazało się że to dymy i niemożliwy smród !!! Korczak ,Biskupicka ,Dobrzecka Bursztynowa świata nie widać jak rozpalają piece pod wieczur !!
Nie rozumiem jednej rzeczy - 20 lat temu nikt nie mówił o "smogu". Większość domów i mieszkań opalana była węglem. Aktualnie w Śródmieściu kilka budynków jest podłączonych do cieplika miejskiego, albo w większości zmieniono opalanie na gazowe lub na nowocześniejsze piece. Czy ktokolwiek z was widział aktualnie w "starym budownictwie" używane piece kaflowe? Co w takim razie jest przyczyną, że 20-30 lat temu żyliśmy normalnie, a teraz wiele osób się "dusi". Pomijam fakt, że większość nie rozróżnia dymu z zimnego pieca od palenia śmieciami. Jedźcie na wieś - tam gdzie są szklarnie - zobaczycie co to smog, opad sadzy itp - rolników nikt nie kontroluje.