Poligon z Realem

Sparingowa potyczka z I-ligową drużyną z Leszna zakończyła kolejny etap przygotowań Energi MKS Kalisz do rozgrywek w PGNiG Superligi. W tym tygodniu drużynę Pawła Ruska czekają znacznie poważniejsze wyzwania

To był czwarty mecz kontrolny kaliskiej drużyny w okresie przygotowań do kolejnego sezonu w PGNiG Superligi. I-ligowy Real Astromal Leszno to bardzo solidny zespół, który od lat melduje się w czołówce zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej. Dla kaliszan był to przede wszystkim sprawdzian ich postępów w kolejnym etapie treningów, a także poligon dla różnych ustawień zespołów i rozwiązań akcji. W pierwszej połowie mógł się szczególnie podobać Michał Bałwas, który bezbłędnie wykorzystywał dogrania kolegów na lewe skrzydło. Nieźle prezentowała się kaliska defensywa, a Łukasz Zakreta pokazał, że coraz pewniej czuje się w bramce. Dlatego też już po 10 minutach spotkania podopieczni Pawła Ruska prowadzili aż 14:4. Zresztą cały mecz superligowy Energa MKS miał pod kontrolą, a w drugiej połowie przewaga gospodarzy sięgała ośmiu trafień (18:10). Nie to jednak było najważniejszy, tym bardziej, że prawdziwe wyzwania czekają zespół z naszego miasta w tym tygodniu. Najpierw mecz z mistrzem Węgier i czołowym europejskim zespołem z Szeged, a potem trzy potyczki w ramach V Szczypiorno Cup i to z rywalami z najwyższej półki. (dd)

Energa MKS Kalisz – MKS Real Astromal Leszno 23:18 (14:9)

Energa MKS: Zakreta,  Padasinow, Potocki - Drej 4, Pilitowski, Bożek, Misiejuk 1, Krycki 1, Adamski, Bałwas 3, Czerwiński , Wojdak 2, Paweł Adamczak 1, Piotr Adamczak 3, Kniaziew 3, Grozdek 1, Kwiatkowski, Klopsteg 4