
Porażka z ITA TOOLS Stalą Mielec zepchnęła siatkarki Energi MKS Kalisz na przedostatnie miejsce w tabeli Tauron Ligi. Kaliszanki przegrały po pięciosetowym boju, w którym rywalki prowadziły już 2:0, następnie gospodynie w błyskotliwym stylu doprowadziły do wyrównania, lecz w tie breaku znów popełniały za dużo błędów i górą był zespół z Mielca
Do tego meczu kaliska drużyna przystąpiła pod wodzą trenera Piotra Mateli, który zastąpił – zgodnie z oficjalnym komunikatem klubu – niedysponowanego zdrowotnie Przemysława Michalczyka. Zarówno pierwszy, jak i drugi set spotkania miał bardzo podobny przebieg. Lepiej rozpoczynały je mielczanki, które w premierowej partii prowadziły już 8:1, w czym duża zasługa skutecznej gry Oliwii Sieradzkiej i Gabrieli Ponikowskiej. Gospodynie zdołały jednak w końcu doprowadzić do wyrównania, a największe zasługi mają w tym Klara Dite i Joanna Sikorska, zaś punkt dający remis (12:12) zdobyła blokiem Katarzyna Wawrzyniak. Potem kaliszanki obejmowały prowadzenie, ale końcówka seta należała do przyjezdnych. W drugiej partii spotkania gospodynie znów musiały gonić wynik i znów był remis 12:12. Po atakach Zuzanny Kuligowskiej oraz Sieradzkiej Stal „odjechała” na 15:19, ale Energa MKS odrobiła straty (20:20), aby ponownie przegrać decydujące fragmenty seta.
W dwóch następnych odsłonach meczu sytuacja na boisku diametralnie się zmieniła. Siatkarki znad Prosny w błyskotliwym stylu doprowadziły bowiem do wyrównania stanu meczu. W kluczowych momentach trzeciej partii decydujące było pojawienie się na boisku Gabrieli Makarowskiej-Kulej, która zdobyła ważne dwa punkty dzięki asom serwisowym, a punkt na wagę wygranej zapewniła kaliszankom Joanna Sikorska. Od początku czwartej partii drużyna z Kalisza uzyskała wyraźną przewagę punktową i utrzymała ją do końca, a koncert gry dała przede wszystkim Pola Nowacka. Z bardzo dobrej strony pokazała się też Daria Borys.
Wydawało się, że tie break też może należeć do kaliszanek. Tak było jeszcze do stanu 4:4, ale potem Stal zaczęła seryjnie zdobywać punkty, a kaliskie siatkarki wpadły w spiralę błędów własnych. Zrobiło się 8:4 dla rywalek, który upilnowały tę przewagę, inkasując dwa punkty. Energa MKS musiała się zadowolić jednym, co zepchnęło ją na przedostanie miejsce w tabeli Tauron Ligi. W następnej serii spotkań zespół z Kalisza zagra w Policach z Chemikiem (15.12., g. 19.00).
(dd)
Energa MKS Kalisz – ITA TOOLS Stal Mielec 2:3 (21:25 22:25, 25:20, 25:16, 12:15)
Energa MKS: Dite (7), Sikorska (18), Pol (4), Nowacka (23), Kubacka (8), Wawrzyniak (2), Mazur (libero) oraz Borys (13), Vlk i Makarowska-Kulej (3)
ITA TOOLS Stal: Mucha (15), Milewska (5), Sieradzka (31), Kuligowska (10), Ponikowska (14), Priante (2), Łyduch (libero) oraz Dąbrowska (libero) Bagrowska, Adamczyk (1), Walczak i Moszyńska
MVP: Oliwia Sieradzka
Fot. Michał Sobczak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
skończyć z tą psełdo siatkówką dość już . Ten psełdo teren jak i te psełdo siatkarki niech przestaną korzystać z naszych podatników pieniędzy. Siatkówka w Kaliszu z chodzi na dno.
Schodzi na dno tak jak polszczyzna “kibica”.