Reklama

Siarkówka: Komplet punktów dla Farmutilu

28/01/2009 12:53

Cztery sety rozegrały w miniony poniedziałek siatkarki SSK Calisia, które podejmowały w meczu trzynastej kolejki PlusLigi Kobiet pilski Farmutil. Gospodynie były bliskie wywalczenia cennego punktu, ale po tym spotkaniu zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

Zanim rozpoczął się mecz, jego organizatorzy w imieniu wszystkich kaliskich sympatyków siatkówki wręczyli bukiet kwiatów i przekazali życzenia Jerzemu Matlakowi, który nie tak dawno został szkoleniowcem reprezentacji Polski. Trener Farmutilu myślami był jednak przy swoim zespole, bowiem spodziewał się trudnej konfrontacji w hali Winiary Arena, chociaż w tabeli oba zespoły dzieli wiele. Szybko wykorzystał pierwszą przysługującą mu przerwę przy stanie 4:4, co nie pozostało bez wpływu na dalszy przebieg seta. Z lewego skrzydła efektownie atakowała Michela Teixeira, a jej zespół prowadził 8:5 i 16:10. Kaliszanki nie rezygnowały i wykorzystując coraz częstsze błędy rywalek rozpoczęły odrabianie strat. Wreszcie po ataku Anny Woźniakowskiej wyszły na prowadzenie 19:18. Kolejne minuty przyniosły niezwykłą dawkę emocji. Gdy w aut przebiła piłkę Milena Sadurek, było 23:22 dla Calisii, jednak znów na lewym skrzydle pojawiła się Teixeira, doprowadzając do wyrównania. W polu zagrywki stanęła Alena Hendzel, a jej serwis wydawał się nie do przyjęcia. Nie po raz pierwszy w tym meczu doskonale broniła Marta Kuehn-Jarek i piłka wróciła na drugą stronę siatki i ku osłupieniu pilanek spadła w ich polu gry. Farmutil znów remisował po ataku Agnieszki Kosmatki, a gospodynie znów miały setbola po plasowanym ataku Anny Woźniakowskiej. Niestety, kaliszanki nie zdobyły już więcej punktów w tym secie. Agnieszka Bednarek zablokowała Anitę Chojnacką, a na koniec blok Calisii wykorzystała Klaudia Kaczorowska.
W kolejnej odsłonie zespół Mariusza Pieczonki nie przypominał tego z poprzedniej partii. Przegrywał 1:7, 7:11, 8:18 i 13:24. Chociaż również trzeci set nie rozpoczął się najlepiej dla kaliszanek, stopniowo zaczęły one odrabiać straty. Po raz pierwszy remisowały 8:8, po raz ostatni 21:21. Z lewego skrzydła po prostej zbijała Anna Woźniakowska. Mariusz Pieczonka wprowadził na parkiet Katarzynę Wawrzyniak, która stanęła w polu zagrywki. Znów udanie atakowała Anna Woźniakowska, a następny serwis jej młodszej koleżanki klubowej okazał się serwisowym. Było 24:21. Jeszcze próbowała szczęścia Teixeira, ale wpadła w siatkę, co zakończyło trzecią odsłonę.
Kaliszanki dość długo dzielnie walczyły w czwartym secie, ale od stanu 17:17 zespół Farmutilu znów złapał rytm i sukcesywnie zwiększał zdobycze punktowe. Spory udział w tym miała Alena Hendzel, wybrana MVP całego spotkania.
W najbliższą sobotę siatkarki SSK Calisia zmierzą się na wyjeździe z wrocławską Gwardią. Dzisiaj (środa, 28 stycznia, godz. 18) oba zespoły zmierzą się w hali Winiary Arena w rewanżowym spotkaniu Pucharu Polski. Pierwszy mecz wrocławianki wygrały 3:0. (pis)

Wyniki w Życiu Kalisza

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do