
Pierwszy set wyjazdowego meczu siatkarek Energi MKS Kalisz z Chemikiem Bydgoszcz nie zapowiadał porażki drużyny znad Prosny. Kaliszanki wygrały go bardzo pewnie, ale w trzech następnych odsłonach rywalizacji gospodynie miały już wręcz miażdżącą przewagę, co sprawiło, że kaliski zespół spadł na ostatnie miejsce w tabeli Tauron Ligi
Na początek rundy rewanżowej w Tauron Lidze Energa MKS Kalisz wybrała się do Polic na mecze z Chemikiem. W pierwszym w tym sezonie starciu obu drużyny – w Arenie Kalisz – drużyna znad Prosny prowadziła 2:0 w setach, ale przegrała całą rywalizację 2:3. Na boisku rywalek kaliszanki też dobrze zaczęły spotkanie. Już na początku inauguracyjnego seta prowadziły 4:1 i 6:3 i choć rywalki odrabiały straty, to przyjezdne nie oddawały prowadzenia. W połowie tej partii po ataku Poli Nowackiej, a potem błędzie policzanek w odbiorze Energa MKS miała już sześć punktów więcej (14:8). Potem było 16:10 po ataku Klary Dite i otwarta droga do wygranie tej odsłony spotkania. Kolejne skuteczne zbicia Poli Nowackiej trzymały przeciwniczki na dystans i choć zbliżyły się one na dwa oczka (18:20) to nie były już w stanie dogonić zespołu z Kalisza, dla którego ostatni punkt zdobyła Dite.
Sytuacja na boisku diametralnie zmieniła się w drugiej partii, która rozpoczęła się od prowadzenia …Energi MKS 3:0. Wyrównana walka trwała do stanu 12:12 i wydawało się, że szanse na wygranie tej części meczu mają obie drużyny. Tymczasem od tego momentu nastąpiła zupełna zapaść w szeregach kaliskich i Chemik odjechał – po ataku Martyny Grajber Nowakowskiej - na 19:12. Po drugiej stronie siatki działy się dziwne rzeczy, bowiem kaliszanki zdołały w tej partii zdobyć jeszcze tylko dwa punkty. W trzeciej partii tylko pierwsza jego faza była w miarę wyrównana, a potem gospodynie znów zdominowały rywalizację, ponownie wygrywając do 14. W czwartym secie siatkarki z Kalisza początkowo objęły nawet prowadzenie, ale potem asystowały tylko na boisku, nie będąc w stanie ani przebić się przez blok rywalek (szczególnie Dominiki Pierzchały), ani zatrzymywać ich ataków (dominowały w nich Pierzchała i Grajber-Nowakowska). Skończyło się to bardzo wysoką porażką w secie i przegranym meczem.
Brak punktów w Policach oznacza spadek Energi MKS Kalisz na ostatnie miejsce w tabeli Tauron Ligi. Oba zespołu zagrają w tym roku jeszcze raz i ponownie w Policach. 30 grudnia stawką będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Wcześniej – 19 grudnia (g. 16.00) – kaliski zespół w meczu ligowym podejmie w Arenie Kalisz Grot Budowlanych Łódź.
(dd)
Lotto Chemik Police - Energa MKS Kalisz 3:1 (20:25, 25:14, 25:14, 25:11)
Lotto Chemik: Baić, Grajber-Nowakowska, Fiedorowicz, Pierzchała, Ociepa, Hewelt, Nowak (libero) oraz Dąbrowska, Łochmańczuk
MKS: Makarowska-Kulej, Borys, Dite, Pol, Kubacka, Nowacka, Mazur (libero) oraz Wawrzyniak, Vlk, Nastawska, Sikorska, Pajdak (libero)
MVP: Dominika Pierzchała (Chemik)
Fot. Tauron Liga
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
witajcie w 2 lidze