Światła się palą, kierowcy bluźnią

W Kaliszu istnieją skrzyżowania i całe ciągi ulic, na których sygnalizacja świetlna czynna jest przez całą dobę, choć
w godzinach nocnych mało kto tamtędy jeździ czy chodzi. Istnieją też sygnalizacje „złośliwe”, przy których kierowcy łapią całą falę czerwonych świateł, choć liczą na efekt zielonej fali

 Problem nie jest nowy, ale wciąż nie może doczekać się rozwiązania, które byłoby satysfakcjonujące dla kierowców. Na ul. Łódzkiej wadliwie działają sygnalizatory na skrzyżowaniach ze Szlakiem Bursztynowym, ul. Sportową i ul. Żwirki i Wigury. Tak jest również po g. 22, gdy natężenie ruchu znacznie słabnie. Sporo na ten temat mieliby do powiedzenia kierowcy KLA obsługujący autobusy linii nr 1. Nadjeżdżając od strony Winiar, najpierw mają czerwone światło na skrzyżowaniu z Bursztynowym, kawałek dalej znów muszą się zatrzymać przy Sportowej, tuż za Sportową zatrzymują się na przystanku, a ruszając po chwili, znów muszą się zatrzymać, bo kolejne czerwone światło „łapie” ich przy Żwirki i Wigury. – Faktycznie tak jest – przyznaje Krzysztof Gałka z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
– Będziemy to weryfikować i korygować...

Bez świateł jeździ się lepiej
Nie jest tak, że kierowcy nie dostrzegają pozytywnych rozwiązań w zakresie organizacji ruchu w naszym mieście. – Sygnalizacja na skrzyżowaniu Łódzkiej i Warszawskiej wieczorem jest wyłączana. Na skrzyżowaniu Warszawskiej z Sikorskiego też. I nie ma problemów – przyznaje Andrzej Gałęski, taksówkarz jednej z kaliskich korporacji taksówkarskich. Ale już po chwili zaczyna się skarżyć. – Najbardziej wkurzająca sytuacja jest na pl. Kilińskiego, mimo że w nocy jest tam pusto. Sygnalizacja nie jest inteligentna i brakuje zielonej strzałki we właściwym momencie. Gdy włączają ruch puszczony z 3 Maja na pl. Kilińskiego, to i tak musimy patrzeć, czy z Kilińskiego coś nie jedzie. Prawie nie ma tam pieszych, a mimo to tworzą się korki – mówi A. Gałęski i dodaje, że poprawek wymagałaby również sygnalizacja na Rogatce. Na skrzyżowaniu przy galerii Amber pojawia się problem dla skręcających w prawo i z Wrocławskiej w kierunku dworców.

Więcej w Życiu Kalisza