
Od 1 stycznia na stacjach pojawiła się benzyna Pb E 10 zawierająca aż 10 proc. biokomponentów, czyli aż o 100 proc. więcej niż dotychczasowa Pb 95. Resort tłumaczy to nakazami wynikającymi z unijnych dyrektyw. Tymczasem tego samego dnia w Szwecji wprowadzono znaczące ograniczenie biokomponentów w paliwie. Nie brakuje państw np. Niemcy , które nie rezygnują ze sprzedaży paliwa Pb E 95.
Dla wielu polskich kierowców wprowadzone zmiany oznaczają znaczący wzrost kosztów paliwa. Właściciele starszych samochodów będą skazani na tankowanie droższego o kilkadziesiąt groszy paliwa Pb98.
Tymczasem w Szwecji właśnie zbyt wysoka cena paliw wymuszona stosowaniem biokomponentów spowodowała, że tamtejszy rząd podjął decyzję by od 1 stycznia br. obniżyć ich minimalną zawartość w benzynie i oleju napędowym. Udział biokomponentów w składzie obu paliw wynosi obecnie 6 proc. Natomiast jeszcze ostatniego grudnia ubiegłego roku szwedzka Pb E 95 zawierała 7,8 proc. a olej napędowy aż 30,5 proc. biokomponentów.
Datą graniczną wyznaczoną przepisami UE na wprowadzenie Pb E 10 w miejsce Pb E 95 jest rok 2030. Oznacza to, że jeszcze kilka lat spokojnie można byłoby nie wprowadzać w Polsce Pb E 10 w dodatku z tak wysokim odsetkiem biokomponentów. Czyni tak wiele państw a przykład Szwecji pokazuje, że rząd kierując się dobrem obywateli potrafił cofnąć się i podjąć decyzję o obniżce biokomponentów w paliwach, bo ta była za droga. Oprócz zmniejszenia udziału biopaliwa w składzie benzyny i ON rząd zdecydował się też na obniżenie podatku od paliw. Tymczasem w Polsce w tym roku podniesiono opłatę paliwową aż o 13,3 proc.
W efekcie w Szwecji ON potaniał o około 5 koron (ok. 2 zł) a cena Pb 95 obniżyła się o około 1,2 korony (ok. 50 gr.) – za rallyadrace.pl.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie