Wielkopolska NIE dostanie spodziewanych pieniędzy z UE

Wiadomo już, na ile pieniędzy z UE może liczyć Województwo Wielkopolskie w perspektywie finansowej 2021-2027. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami będzie to znacząco mniej niż w latach 2014-2020. Istnieje obawa, że niedofinansowanie najbardziej dotknie takie subregiony, jak kaliski czy pilski.

    W poprzedniej perspektywie finansowej Województwo miało do rozdysponowania ok. 2 mld euro. Rzecz jasna większość tych środków trafiła do Poznania i w rejon aglomeracji poznańskiej, jednak znaczące kwoty zasiliły też np. uboższą niż Poznań i okolice „ścianę wschodnią” naszego regionu. Teraz do podziału będzie o wiele mniej. O ile mniej?

    Według pierwotnych rządowych propozycji do Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2021-2027 miało trafić 1,07 mld euro, czyli zaledwie 44% kwoty przeznaczonej dla Wielkopolski w poprzednim rozdaniu.

    Przeciwko takiemu podziałowi natychmiast zaprotestowały władze województwa argumentując, że skoro w nowej perspektywie unijnej Polska jako całość otrzymać ma więcej pieniędzy niż poprzednio, byłoby rzeczą niesprawiedliwą, gdyby Wielkopolska otrzymała mniej niż zaoferowano jej ponad siedem lat wcześniej. Pojawił się też dodatkowy argument – że wschodnia i północna część regionu pod względem gospodarczym i finansowym są znacznie mniej zasobne niż część środkowa, tak więc biedniejsi stracą więcej niż bogatsi. Tym argumentem posłużyli się m.in. przedstawiciele Kalisza.

    Pozostawała nadzieja, że 1,07 mld euro dla Wielkopolski nie jest kwotą ostateczną, bo rząd RP do podziału na regiony ma jeszcze dodatkowo 7 mld euro. Niestety, skorzystamy na tym niewiele. - W nowej perspektywie finansowej Wielkopolska – obok Dolnego Śląska – została zakwalifikowana do kategorii regionów w okresie przejściowym. Oznacza to, że województwo wielkopolskie osiągnęło 75% średniego unijnego PKB. Jest to trzeci najwyższy wynik w kraju – wyjaśnia Waldemar Buda, wiceminister finansów, funduszy i polityki regionalnej w odpowiedzi na pismo Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kaliskiej.

    Jak podkreśla, uzyskany wynik powoduje znaczące zmniejszenie alokacji Wielkopolski względem poprzednich perspektyw i względem regionów słabiej rozwiniętych. Korzystając z nowego algorytmu, rząd podzielił 75% środków przeznaczonych na programy regionalne. Pozostałe 25% ma jeszcze podlegać negocjacjom.

    - Zwracam jednocześnie uwagę, że Wielkopolska może otrzymać dodatkowo 387 mln euro w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Oznacza to, że łącznie środki dla tego regionu w ramach programu regionalnego i FST wyniosą ponad 1,4 mld euro – wylicza wiceminister.

    Niestety, niewielka z tego pociecha dla nas. Jak zdążyły już donieść poznańskie media, na dodatkowych pieniądzach z FST skorzysta głównie region koniński – ze względu na restrukturyzację kopalń.

(kord)

Fot. pixabay