Zabili go bo nie był tutejszy

17-latek zabity w Nowych Skalmierzycach

17-letni Damian został zamordowany w Nowych Skalmierzycach tylko dlatego, że przyjechał tu do swojej dziewczyny,
a pochodził z podostrowskiej Topoli. Nie spodobało się to trzem nastoletnim bandziorom, którzy bez słowa zaatakowali nieznajomego

Ta tragedia wstrząsnęła Nowymi Skalmierzycami. W środę, a więc następnego dnia po zabójstwie, informacja o zabiciu 17-latka rozchodziła się lotem błyskawicy. I na wszystkich robiła ogromne wrażenie – w sklepach, na przystankach, na spacerach ludzie mówili tylko o tym, a ksiądz w miejscowym kościele modlił się za duszę zabitego Damiana. Śmierć nastolatka wstrząsnęła również władzami gminy, które postanowiły odwołać wszystkie imprezy związane z Dniami Miasta. W ich ramach odbyła się jedynie uroczysta sesja miejscowego samorządu.

Szok w Nowych
Skalmierzycach
Mieszkańcy Nowych Skalmierzyc, ale również Kalisza czy Ostrowa nie mogą pojąć, dlaczego w tak bezsensowny sposób zginął młody człowiek. – Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło we wtorek około godziny 22.30 – relacjonuje Artur Kurczaba, rzecznik prasowy ostrowskiej policji. – Wtedy to do idącego ulicą chłopaka podbiegło trzech mężczyzn i zaczęło go bić po całym ciele. Po chwili chłopak przewrócił się i stracił przytomność, a sprawcy natychmiast zbiegli. Wezwani na miejsce policjanci z Komisariatu w Nowych Skalmierzycach podjęli natychmiast akcję reanimacyjną do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Niezwłocznie też przystąpiono do poszukiwania sprawców. Skierowanie na miejsce dodatkowych sił policyjnych pozwoliło w krótkim czasie na zatrzymanie trzech mężczyzn biorących udział w pobiciu. Wszyscy są mieszkańcami powiatu ostrowskiego w wieku 17,19 i 20 lat. Nie byli wcześniej karani.

Więcej w Życiu Kalisza