Chcą rządowi zabronić zamykania gospodarki. Poprzyj projekt ustawy zakazującej zamykania przedsiębiorstw

Konfederacja – koalicja zrzeszająca partie wolnościowe i narodowe, prowadzi zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, której celem jest likwidacja zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Potrzebnych jest 100 tysięcy podpisów

– Rok temu partia rządząca do spółki z tzw. opozycją poparły projekt ustawy, która w praktyce uniemożliwia polskim przedsiębiorcom prowadzenie działalności gospodarczej. Konfederacja od samego początku zauważała, że to bardzo groźna sytuacja, dlatego wszyscy nasi posłowie głosowali przeciw tej ustawie – mówi Witold Stoch, prawnik w kole poselskim Konfederacja w Warszawie. 
– Już rok mamy do czynienia z tym szaleństwem. Rząd przygotowuje społeczeństwo na kolejne, groźne fale tymczasem nie ma żadnych badań, które mogłyby przekonać nas, że zakaz działalności firm sprawi, że ludzie nie będą zarażać się wirusem. Przeciwnie. Przykład Kalifornii i Florydy pokazuje, że nic takiego się nie dzieje. Dlatego Konfederacja, widząc ten stan rzeczy, niekonstytucyjne obostrzenia wprowadzane przez rząd PiS-u postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców i obywateli z inicjatywą obywatelskiej ustawy, aby rząd przestał ograniczać prawa i wolności obywatelskie zagwarantowane w konstytucji – wyjaśnia prawnik.

  Celem ustawy jest: 
– otwarcie wszystkich działalności gospodarczych zamkniętych bezprawnie na mocy rozporządzeń, czyli lokali gastronomicznych, hoteli, stoków narciarskich, siłowni i klubów fitness,
– zniesienie kar administracyjnych nałożonych za otwarcie działalności gospodarczej,
– zniesienie przepisów mówiących o tym, że naruszenie jakichkolwiek ograniczeń, nakazów i zakazów dotyczących działalności gospodarczej pozbawi firmę pomocy publicznej,
– zniesienie obowiązku zwrotu kwoty stanowiącej równowartość udzielonej pomocy i umorzenie toczących się w tej kwestii postępowań oraz
– zniesienie odmowy przyznania pomocy publicznej w przypadku nawet drobnego niestosowania się do ograniczeń.
– To nasza recepta na wyniszczające polską gospodarkę obostrzenia. Pozwoli wrócić przedsiębiorcom do pracy, odbudować rodzinne  budżety i uratować tysiące miejsc pracy – ocenia W. Stoch, współtwórca projektu ustawy.

  Andrzej Kuświk, prezes okręgu kaliskiego partii Korwin, dostrzegł analogie pomiędzy obecną rzeczywistością a sytuacją sprzed ponad dwóch dekad. – Pamiętamy bitwę o handel z końca lat 90. Bitwę przegraną. Obecnie 90% handlu w Polsce znajduje się w rękach wielkich zachodnich korporacji. Polacy mogą jedynie prowadzić osiedlowe sklepiki. Obecnie władza również prowadzi walkę z polskimi przedsiębiorcami okrutnie wykorzystując do tego swoje narzędzia – policję i sanepid. Na marginesie wiem, że osoby, które tam pracują też oczekują powrotu do normalności. Rząd robi straszne rzeczy, a ich konsekwencje w przyszłości będą ogromne. Dlatego musimy temu zapobiec – przekonuje Andrzej Kuświk zachęcając do poparcia idei.

Z kolei Jakub Pisula, lider Klubu Konfederacji w Kaliszu, członek partii Korwin mówi o gigantycznych kosztach prowadzenia działalności gastronomicznych i braku pomocy państwa. – Lokale nie są w stanie utrzymać się z usług na wynos. Wiele już upadło, wiele jest na skraju bankructwa – ocenia. 
Antoni Wieczorek, działacz Ruchu Narodowego  z Ostrowa Wielkopolskiego zwrócił uwagę na stawkę o jaką toczy się gra. – Chodzi o to w czyich rękach będzie ta resztka własności, jaka Polakom została. Od nas zależy czy  potrafimy te resztki uratować – ocenił  podkreślając znaczenie takich „aktów desperacji” jak otwieranie lokali wbrew rządowym zakazom jakie miały miejsce w Ostrowie Wlkp. czy w Kaliszu. – Apelujemy o to aby kolejni właściciele otwierali swoje lokale, okazywali solidarność i nie poddawali się. W przypadku kłopotów przyjedziemy, udzielimy pomocy prawnej – podkreśla A. Wieczorek a Witold Stoch wyjaśnia jak poprzeć inicjatywę. – Wystarczy wejść na stronę otwieramygospodarke.pl, tam znajduje się projekt ustawy i wykaz podpisów do pobrania. Należy je wydrukować i wysłać pod wskazany adres. (pp)

Na zdj. konferencja prasowa przed siedzibą kaliskiego sanepidu