Czy czeka nas kolejny komunikacyjny horror?

Od poniedziałku 28 lutego Miasto przystępuje do remontu kolejnego odcinka ulicy Nowy Świat w ramach modernizacji DW 450 od Rogatki przez Nowy Świat i Częstochowską do granic miasta. Kierowcy obawiają się kolejnego komunikacyjnego chaosu i paraliżu. – Czy nie lepiej byłoby najpierw zakończyć prace na remontowanych odcinkach Częstochowskiej i Nowego Światu i dopiero wtedy zająć się kolejnym etapem? – podpowiada zaprzyjaźniony z redakcją taksówkarz

Postęp prac na obecnie remontowanym fragmencie Nowego Światu od ronda Ptolemeusza do Legionów, ujmując eufemistycznie, nie zachwyca. W najbliższym czasie raczej nie należy oczekiwać zakończenia prac. – Jeśli przed zakończeniem tego etapu robót drogowcy rozpoczną prace na kolejnym odcinku Nowego Światu może to oznaczać jedynie kolejny komunikacyjny horror, jak w przypadku modernizacji Częstochowskiej – ocenia kierowca.

  Przemysław Mikurenda, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich wyjaśnia, że ze względu na zakres prac i terminy nie można zwlekać z rozpoczęciem kolejnego etapu modernizacji Nowego Światu. – Obawiam się, że w przeciwnym razie moglibyśmy nie zakończyć zadania do kolejnej zimy – przyznaje.
Prace zostaną podzielone na etapy. Pierwszy obejmie fragment od ulicy Rzemieślniczej do Akademii Kaliskiej, drugi – do Rogatki. Po ich zakończeniu ekipy przeniosą się na pozostałą część ulicy, od Rzemieślniczej do Legionów.  – W pierwszym etapie będą realizowane roboty branżowe – kanalizacja deszczowa, sanitarna i sieci, które mogą potrwać około dwóch miesięcy, a następnie drogowe. Ostatnim akordem modernizacji Nowego Światu będzie budowa ronda na skrzyżowaniu z Legionów, które zastąpi sygnalizację świetlną. Mam nadzieję, że przełom lata i jesieni 2022 to realny termin realizacji tego fragmentu modernizacji DW 450 – spekuluje dyrektor Mikurenda. (pp)

Foto: Termin zakończenia prac na Nowym Świecie nadal wydaje się odległy