Miasto stawia na rozwój MKS

– Co oznacza awans piłkarzy ręcznych do PGNiG Superligi dla władz Kalisza. Miasto było na to przygotowane czy też zdarzyło się po prostu coś niespodziewanego?
– Braliśmy pod uwagę taką ewentualność, ale chyba nikt się nie spodziewał, że tak gładko to pójdzie. Nie ukrywamy, że nas to bardzo cieszy, bo do Kalisza po ładnych paru latach wraca najwyższa klasa rozgrywek, tym razem w piłce ręcznej. Na pewno wzrósł prestiż naszego miasta na arenie sportowej. To są również efekty naszej wcześniejszej pracy organizacyjnej w MKS Kalisz.

– Czeka nas teraz przekształcenie klubu w spółkę akcyjną, żeby drużyna w ogóle mogła grać w Superlidze.
– Rozpoczęliśmy już rozmowy i działania w kierunku utworzenia spółki akcyjnej. Musimy się oczywiście zastanowić nad kwestią odpowiednich środków finansowych i dalszej reorganizacji klubu. Są rozważane różne wersje. Taka spółka mogłaby posiadać np. dwie sekcje, bo w rachubę wchodzi jeszcze siatkówka. Musimy to jeszcze rozważyć, ale wymóg jest taki, że każda drużyna grająca w najwyższej klasie rozgrywkowej musi mieć struktury spółki akcyjnej. Podstawą jest na pewno fundament finansowy, więc Rada Miejska Kalisza i władze miasta muszą wspólnie zastanowić się, jak wzmocnić finansowo klub. Nie ukrywajmy, że potencjalni sponsorzy na takim poziomie zwracają uwagę na to, czy klub jest stabilny finansowo, a tym głównym stabilizatorem jest samorząd. Po przejęcia władzy w 2014 roku musieliśmy w MKS pewne rzeczy zmienić, uregulować to, co działo się wcześniej. Nie było widać perspektyw na dalszy rozwój poszczególnych dyscyplin. Nie było na to pomysłu. Przyjęliśmy strategię, że idziemy w kierunku dwóch dyscyplin – piłki siatkowej kobiet i piłki ręcznej mężczyzn. Siatkarki w debiutanckim sezonie w I lidze grały w play off, co uważam za dobry wynik. W piłce ręcznej nastąpiły istotne zmiany kadrowe i szkoleniowe. Pojawiły się takie osoby, jak Edward Prus, który z uporem i determinacją dążył do coraz lepszego poziomu szczypiorniaka w Kaliszu. Stawiamy więc na rozwój MKS, czego dowodem jest obecny awans piłkarzy ręcznych. Liczymy, że niebawem uda się nam podobnie z siatkarkami.

– Padają już kwoty, jakie będą potrzebne dla należytego funkcjonowanie drużyny piłki ręcznej w Superlidze. Minimum budżetowe, aby w niej grać, wynosi 1,5 miliona złotych. Jaką kwotę zadeklaruje Miasto?
– Nie mogę na razie nic powiedzieć na temat tej kwoty. Musimy całość spraw przeanalizować. Wszystko zależy od tego, jakie cele postawimy przed tą drużyną.

– Patrząc na zwiększającą się liczbę kibiców na meczach piłki ręcznej, można powiedzieć, że tylko wyniki generują frekwencję na imprezach sportowych.
– Oczywistym jest, że kibice lubią, gdy ich drużyna wygrywa. Piłka ręczna w Kaliszu może ma nieco mniejsze tradycje jak chociażby Ostrów Wielkopolski, ale teraz to MKS jest liderem w tej dyscyplinie w naszym regionie. W naszym mieście przez cały czas mieliśmy piłkarzy ręcznych, były drużyny, ale nie na takim poziomie jak obecnie.

Więcej w Życiu Kalisza