Reklama

Mistrzynie Polski dominowały w Arenie Kalisz

11/12/2022 09:20

Siatkarki Energi MKS Kalisz nie sprostały mistrzyniom Polski z Polic w meczu siódmej kolejki Tauron Ligi. W Arenie Kalisz przewaga zespołu występującego w siatkarskiej Lidze Mistrzyń była bezdyskusyjna

Przegrana Grupy Azoty Chemika Police w Opolu była na pewno największą niespodzianką Tauron Ligi w pierwszej fazie rozgrywek. Policzanki szybko jednak doszły do równowagi po tamtej porażce, pokonując m.in. bez straty seta bułgarską Maricę Płowdiw w Lidze Mistrzyń. Do Kalisza podopieczne trenera Marka Mierzwińskiego jechały w roli faworytek, ale kibice znad Prosny liczyli na niespodziankę, a może bardziej, na dobrą grę swojego zespołu.

Pierwszy set pokazał jednak, że policzanki mają mocne postanowienie, żeby to spotkanie jak najszybciej zakończyć. Początek inauguracyjnej partii był jeszcze wyrównany, na tablicy wyników często był remis albo minimalna przewaga punktowa drużyny gości. W połowie seta mistrzynie Polski zaczęły odbierać gospodyniom nadzieje na walkę do końca i sukces w tej odsłonie spotkania. Po ataku Jovany Brakocević-Canzian Chemik prowadził 12:8, a chwilę później już 14:9. Ta kilkupunktowa przewaga wystarczyła, aby kontrolować przebieg wydarzeń na boisku, mimo że dwoiła się i troiła w ataku Aleksandra Rasińska, a zespół z Kalisza zbliżał się do przeciwniczek na dwa oczka (15:17). Wówczas przyjezdne, dysponujące o niebo lepszą zagrywką, „odjechały” Enerdze MKS na 15:21 i kaliszanki niewiele mogły już zrobić, przegrywając seta do 19.

Mistrzynie Polski poszły za ciosem na początku drugiego seta, obejmując w szybkim tempie prowadzenie 9:2. Kaliski zespół rozpoczął wtedy odrabianie strat, udało się dojść rywalki na trzy punkty (6:9, 7:10), a potem znowu serię punktową miał Chemik i zrobiło się 7:13. Wówczas zespół trenera Marcina Widery jeszcze raz zdobył się na pościg i trzeba przyznać, że był on skuteczny, bowiem po ataku Zuzanny Kuligowskiej było już tylko 11:13. I znowu gospodynie nie były w stanie utrzymać odpowiedniej jakości gry, a policzanki ponownie zyskały wyraźną przewagę punktową (18:13). Energa MKS nie była już w stanie doprowadzić do wyrównanej końcówki seta i znów przegrała do 19.

W trzecim secie sytuacja się powtórzyła – Chemik uzyskiwał kilka punktów zapasu, a Energa MKS musiał gonić wynik. Kaliszanki wreszcie jednak objęły prowadzenie (14:13), co dawało nadzieje na przedłużenie meczu i większe emocje. Mistrzynie Polski nie pozwoliły jednak oponentkom na rozwinięcie skrzydeł. Dzięki dobrej zagrywce i blokowi zdobyły kilka punktów z rzędu i prowadziły 19:16. Kaliski zespół zdobył się na jeszcze jeden zryw przy stanie 24:20 dla rywalek. Obronił cztery piłki meczowe i  doprowadził do remisu 24:24. Walka na przewagi zakończył się jednak wygraną policzanek, a Energa MKS poniosła czwartą porażkę w sezonie i zajmuje siódme miejsce w tabeli Tauron Ligi. 

Kolejny mecz Energa MKS rozegra również w Arenie Kalisz, a rywalem będzie OnlyBio Pałac Bydgoszcz. Spotkanie odbędzie się 19 grudnia. Początek o g. 20.30.

(dd)

Energa MKS Kalisz – Grupa Azpty Chemik Police 0:3 (19:25, 19:25, 25:27)

MKS: Grabka, Drużkowska, Kuligowska, Efimienko-Młotkowska, Fedorek, Rasińska, Lemańczyk (libero) oraz Wawrzyniak, Wójcik, Bartkowska

Chemik: Oveckova, Łukasik, Cipriano, Korneluk, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero)

MVP: Jovana Brakocević-Canzian (Chemik)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do