Reklama
LIst do redakcji: Przecież to są jaja!
Wiedzą Państwo, że Kalisz ma autobusowe połączenie z Pragą, a nie ma z Turkiem i Koninem?
W październiku odwiedziłem kaliski dworzec autobusowy. Miało to związek z sezonem grzybowym. Udałem się na stanowisko nr 2, skąd odjeżdża bus Euromatpolu do Grabowa przez Wielowieś, która była moim celem. Jednak na sąsiednim stanowisku nr 1 znalazłem coś, co wprawiło mnie w zdumienie.
Wisiał tam rozkład Flixbusa do Pragi. Fajnie, pewnie są osoby, którym spodoba się taka atrakcja. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że od lat nie mamy połączeń do stolic sąsiednich powiatów, bo BlaBlaCara czy sporadycznie kursujących busów adres-adres nie można uznać za komunikację, która zaspokajałaby potrzeby. Chodzi mi o linie ze stałą trasą i rozkładem jazdy, a więc połączenia, na podstawie których podróż jest bardziej przewidywalna. Takich e-podroznik.pl nie wykazuje.
W praktyce oznacza to, że nie tylko nie mogę odwiedzać rodziny pod Koninem, ale i wybrać się tam na cmentarz. Mamy XXI wiek. Przecież to są jaja!
A gdybym w pracy dostał delegację, to mam powiedzieć, że nie było czym jechać? Teoretycznie zaś mógłbym wybrać się na wycieczkę do Pragi, choć na ten moment nie wiem, czy z tego skorzystam.
Publicznie zwracam się więc do samorządowców odpowiedzialnych za organizowanie komunikacji: ile lat jeszcze trzeba czekać, aż się porozumiecie w sprawie połączeń? Czy naprawdę nie można wystawić po 3 busy z każdej strony w dni robocze oraz po 2 w weekendy, równomiernie w ciągu dnia? Łącznie to byłyby odpowiednio 6 i 4 kursy dziennie, co zaspokoiłoby podstawowe potrzeby.
Najwyższy czas, aby minimalne standardy kursowania zostały uregulowane ustawowo, bo to nie do pomyślenia, że połączeń może po prostu nie być.
Na kolej w tym przypadku też nie ma co liczyć, bo brak torów. Jazda do Konina z przesiadkami w Jarocinie i Wrześni zajęłaby kilka godzin.
Marcin Galant
Aktualizacja: 13/11/2024 06:00
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 2
- Praca 57
- Usługi i firmy 54
- Nieruchomości 21
- Rolnictwo 17
- Antyki / kolekcje 8
- Społeczności 8
- Dom i ogród 7
Reklama
Reklama
Myślę, że Redakcja popierająca wolny rynek /Konfa itp/, może pomóc panu utworzyć prywatne linie, choćby deficytowe. Pan dopłaci ze swoich oszczędności, ale społeczeństwo tego nigdy nie zapomni. Będzie Pana pomnik w Rychwale!
Gdybym był bogaczem, to słowo daję, że zafundowałbym takie linie, skoro samorządy nie poczuwają się do tego, i przykładnie z nich korzystał.
"W praktyce oznacza to, że nie tylko nie mogę odwiedzać rodziny pod Koninem, ale i wybrać się tam na cmentarz. Mamy XXI wiek. Przecież to są jaja!" To są jaja, że nie masz auta chłopie. Ale daremny wpis... hahaha
Po pierwsze - auto zbyt często nie jest mi potrzebne, bo w wiele miejsc, które odwiedzam, dojadę komunikacją, choć jak widać nie wszędzie. Po co ma mi więc stać i korodować? Komunikacją jest o tyle wygodniej, że pasażer nie musi dbać o pojazd, tylko płaci za bilet i jedzie. Po drugie - myślę, że nowoczesny kraj powinien zapewniać transport, a nowocześni mieszkańcy CHĘTNIE z niego korzystać, nie tylko wtedy, gdy zepsuje się im auto. I po trzecie - są ludzie, którzy nie nadają się na kierowców. Mają stwarzać zagrożenie? Dlaczego muszą być wykluczeni i zmuszeni liczyć na to, że ktoś ich łaskawie zawiezie i odwiezie, co nie zawsze jest możliwe? To nie są jaja, że nie mam samochodu. Jego nieposiadanie nie jest patologią. Jest nią właśnie brak komunikacji na wspomnianych trasach, a jak widać dożyliśmy czasów, w których to już niejednego człowieka - niestety - nie razi.
Przypominam też, że nie chodzi o to, żeby autobus był np. co 20 minut, lecz aby w ogóle jeździł, choćby te kilka razy dziennie, czyli zaledwie co 2-3 godziny. Chyba nie jesteśmy aż tak biednym regionem, aby to była wielka rozrzutność. Wtedy jak ktoś ma coś do załatwienia, to nie będzie musiał marudzić rodzinie i znajomym, żeby go ktoś wreszcie zawiózł, tylko sobie pojedzie i wyliczy czas na powrót. Uważacie, że to za wiele? Sami możecie znaleźć się w sytuacji, w której zdrowie nie pozwoli wam prowadzić pojazdu, choć podtrzymuję tezę, że autobusem można jeździć również z wyboru, a nie tylko z konieczności.