
Polskie siatkarki wywalczyły prawo startu w przyszłorocznych mistrzostwach świata. Zadecydował o tym turniej rozegrany w Rzeszowie, podczas którego podopieczne trenera Jerzego Matlaka zajęły drugie miejsce, dające przepustkę na wyjazd do Japonii. W polskim zespole zagrała kaliszanka, Anna Woźniakowska (na zdj.).
Pierwszy mecz biało–czerwonych z reprezentacją Belgii nie należał do widowiskowych, ale ostatecznie gospodynie zwyciężyły 3:2, a ostatnią akcję zakończyła Anna Woźniakowska. W sobotę zespół trenera Jerzego Matlaka zmierzył się z Francuzkami, uważanymi za najsłabszą drużynę tego turnieju. Polki rozstrzygnęły wynik meczu na swoją korzyść w trzech setach, chociaż w ostatniej partii długo trwała walka na przewagi.
Po dwóch dniach zmagań zarówno nasze siatkarki, jak i reprezentacja Turcji miały na koncie po dwa zwycięstwa i pewny awans do mistrzostw świata. Oba zespoły zmierzyły się w niedzielę. Dwa pierwsze sety należały należały do siatkarek znad Bosforu, w kolejnym wygrały gospodynie i były bliskie doprowadzenia do tie breaku, ale musiały zadowolić się w całym turnieju drugim miejscem, również premiowanym wyjazdem na mistrzostwa świata w Japonii. `
(pis)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z taką grą nie wróżę sukcesów, siatkarki z Turcji grały o klasę lepiej i widać u nich postępy , w druzynie polskiej stagnację.