Reklama

Trzy sety wystarczyły. Kaliskie siatkarki znów zwycięskie

18/03/2023 07:36

Kibice w Arenie Kalisz byli w pełni usatysfakcjonowani grą siatkarek Energi MKS Kalisz w rywalizacji z siódmą drużyną Tauron Ligi - #Volley Wrocław. Rywalki nie były w stanie przeciwstawić się bardzo dobrze dysponowanym gospodyniom, które jeszcze raz w tym sezonie zainkasowały komplet punktów

Pierwszy punkt w tym meczu zdobyły wrocławianki, ale szybko za zdobywanie punktów zabrały się gospodynie i objęły prowadzenie 6:3. Przyjezdne nie dawały jednak za wygraną i odrabiały kilka razy straty do zespołu z Kalisza przede wszystkim dzięki dobrej grze Julii Szczurowskiej. Wydawało się, że kaliszanki ostatecznie przełamały opór #Volley Wrocław, gdy „odjechały” rywalkom na cztery punkty (17:13). A jednak ambitne rywalki znów zbliżyły się do Energi MKS na jeden punkt, wykorzystując nieco gorsze przyjęcie zespołu znad Prosny. Swoje możliwości drużyna trenera Marcina Widery pokazały w końcówce seta. Najpierw dwoma asami serwisowymi popisała się Aleksandra Rasińska, następnie bardzo skuteczna w tej partii Karolina Fedorek zablokowała Julię Szczurowską, a w końcowych fragmentach kropkę nad „i” postawiła Karolina Drużkowska, zdobywając dwa punkty z rzędu.

Drugi seta od początku przebiegał pod dyktando Energi MKS, która prowadziła 4:1 i 6:2. Przy serwisie Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej kaliszanki podwyższyły prowadzenie na 10:2, a potem w pełni kontrolowały wydarzenia na boisku. Przeciwniczki słabo radziły sobie w przyjęciu, nie radziły sobie też z odczytanie rozegrania Alicji Grabki, która raz po raz uruchamiała swoje koleżanki w ataku. Wysoki procent skuteczności utrzymały przede wszystkim dwie Karoliny – Fedorek i Drużkowska, w obronie brylowała Izabela Lemańczyk, a to skończyło się wysoką wygraną kaliszanek 25:14.

W połowie trzeciej partii gospodynie prowadziły 14:10, a potem 16:12 i zmierzały po pewną wygraną w całym meczu. Wrocławianki zdobyły się jednak jeszcze raz na większą determinację w swojej grze, a także wykorzystały pewne zachwianie jakości kaliskiego przyjęcia zagrywki. To dało zespołowi gości serię punktów i zaledwie jeden punkt zapasu Energi MKS (21:20). Okazało się jednak, że na tym wyczerpały się zdobycze punktowe wrocławskiej ekipy. Teraz to kaliszanie „zaliczyły” serię 4:0 (Rasińska, Zuzanna Kuligowska z trudnej pozycji, kolejny blok na Szczurowskiej i wreszcie Karolina Fedorek z przechodzącej piłki), zakończyły mecz bez straty seta i z trzema kolejnymi punktami.

Energa MKS Kalisz umocniła się na piątym miejscu w tabeli z dorobkiem 29 punktów. W następnej kolejce kaliski zespół zmierzy się w Rzeszowie z wiceliderem tabeli Tauron Ligi Developresem Bella Dolina. Mecz odbędzie się 25 marca (g. 16.00).

(dd)

Energa MKS Kalisz - #Volley Wrocław 3:0 (25:19. 25:14, 25:20)

Energa MKS: Kuligowska, Grabka, Efimienko-Młotkowska, Fedorek, Drużkowska, Rasińska, Lemańczyk (libero) oraz Wawrzyniak, Cygan, Bartkowska

#Volley Wrocław: Witowska, Cembrzyńska, Muhlsteinova, Szczurowska, Pacak, Bidias, Saad (libero) oraz Szady, Stancelewska, Chorąża

MVP: Izabela Lemańczyk

Fot. Tauron Liga

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do