Reklama
W listopadzie kierowców czekają ogromne problemy komunikacyjne na Łódzkiej i Szlaku Bursztynowym
22/10/2022 06:00
Po 1 listopada kaliscy kierowcy muszą przygotować się na ogromne problemy komunikacyjne w rejonie ulicy Łódzkiej i Szlaku Bursztynowego. Ma to oczywiście związek z budową przedłużenia Szlaku Bursztynowego
Trwają prace przy budowie przedłużenia Szlaku Bursztynowego do ulicy Żwirki i Wigury a docelowo do Warszawskiej. Dotychczas roboty nie wywoływały większych, komunikacyjnych reperkusji z uwagi na to, że realizowane są w zasadzie w „szczerym polu”. Problem pojawi się z chwilą, kiedy ekipy przystąpią do budowy ronda na skrzyżowaniu Szlaku Bursztynowego z Łódzką.
– Póki co, ruch na Łódzkiej odbywa się normalnie ale z chwilą budowy ronda będzie ograniczony do jednego pasa, po to aby budowlańcy mogli prowadzić roboty na połowie ronda. Dla każdego kierunku pozostanie po jednym pasie. Wykonawca przewiduje, że ten etap potrwa około dwóch, trzech tygodni. W kolejnych etapach będziemy starali się tak organizować prace aby Łódzka była przejezdna. Bardziej problematyczny będzie Szlak Bursztynowy, ale zrobimy wszystko aby również był przejezdny – zapewnia Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu i dodaje, że ekipy przystąpią do budowy ronda po 1 listopada aby dodatkowo nie komplikować kaliszanom dojazdu do tynieckiej nekropolii w dzień Wszystkich Świętych.
Zwężenie Łódzkiej oznaczać będzie ogromne problemy komunikacyjne w tej części miasta przynajmniej do końca roku. Bo taki jest prawdopodobny termin zakończenia tego etapu inwestycji.
W kolejnym Szlak zyska połączenie z ulicą Warszawską. (pp)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 6
- Praca 64
- Usługi i firmy 52
- Nieruchomości 25
- Rolnictwo 14
- Antyki / kolekcje 8
- Dom i ogród 7
- Edukacja 5
Reklama
Reklama
W tym miejscu prace powinny być prowadzone na trzy zmiany. Za bardzo by nie przeszkadzały okolicznym mieszkańcom których w okolicy jest mało. Za to szybko rozwiazały sprawę gigantycznych korków które już tam sie tworzą. Po rozkopaniu skrzyżowania będzie armagedon. Ale ignorant Gałka nie jest zdolny do perspektywicznego myślenia. Będzie znowu przepraszał za opóźnienia. Bo nie spodziewał się mrozu i śniegu w zimie.
Ciekawe coza rondelko usrają bo nie spodziewam się czegoś wielkości ronda Westerplatte!!!