Zablokowana linia pogotowia ratunkowego

25-latek z Kalisza usłyszał zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrożenia życia i zdrowia, bo dwa razy przez kilka godzin blokował numer alarmowy kaliskiego pogotowia ratunkowego

Głupia zabawa kaliszanina mogła się zakończyć tragicznie, ponieważ dzwonił non stop przez 3 godziny. Blokowanie telefonu powtórzył kolejnego dnia. W tym czasie wiele osób mogło potrzebować pomocy, a dyspozytorzy pogotowia, zamiast wysyłać karetkę do potrzebującego, musieli prowadzić dyskusje z 25-latkiem. Mężczyzna został jednak bardzo szybko namierzony.
– Na szczęście współczesna technika pozwala bez problemów namierzyć numer, z którego wykonywane są połączenie – przyznaje Roman Szeląg, ekspert ds. prewencji Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Tak samo było w tym przypadku. Żartowniś nie uniknie więc kary i mam nadzieję, że ten przypadek będzie przestrogą dla innych, którzy zanim sięgną po telefon, by zrobić podobny ,,żart’’ zastanowią się, czy warto.
Problem dotyczy nie tylko pogotowia ratunkowego, ale również straży pożarnej i policji, a więc służb, do których dodzwonienie się nic nie kosztuje i nie stanowi żadnego problemu nawet w nocy.
Policjanci odbierający zgłoszenia przyznają,ze fałszywe alarmy i złośliwe telefony są problemem.
– To naprawdę utrudnia nam pracę – mówią funkcjonariusze wydziału dyżurnych Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Zdarzają się złośliwe połączenia, dezorganizujące naszą pracę, ale z doświadczenia wiem, że niektórzy ludzie nie do końca zdają sobie sprawę, czym zajmuje się policja. Kiedyś jedna z mieszkanek Kalisza zadzwoniła wzburzona na policję i chciała abyśmy interweniowali, bo pracownicy spółdzielni mieszkaniowej remontują dach, gdzie gniazdko uwiły sobie ptaki. Ale ludzie czasami zamawiają przez telefon pizzę, czasami proszą, by ich gdzieś zawieźć itd. Nie zdają sobie sprawy, że w tym czasie ktoś może potrzebować pomocy, albo potrzeba jest natychmiastowa interwencja funkcjonariuszy.
Najbardziej na głupie telefoniczne żarty są jednak narażeni strażacy, bo właśnie do nich kierowane są połączenia z alarmowego numeru 112. (q)