Reklama
Czeka nas komunikacyjny chaos
15/12/2019 08:00
Planowany na przyszły rok remont drogi wojewódzkiej 450 to jedno z największych wyzwań z jakim muszą zmierzyć się kaliscy drogowcy. Kłopotów mogą spodziewać się również kaliscy zmotoryzowani
– Będzie to jedna z najtrudniejszych inwestycji dla nas i ogromna uciążliwość dla mieszkańców Kalisza. Między innymi dlatego, że w trakcie prowadzenia robót dla ruchu samochodowego nie ma alternatywnych rozwiązań. Dlatego dla ograniczenia ruchu tranzytowego w miejscowościach leżących na trasie do Kalisza pojawią się informacje o utrudnieniach i sugerowanych objazdach. Takie informacje pojawią się już w Grabowie – informuje Krzysztof Gałka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu.
Prace przy remoncie 450-tki mają rozpocząć się w drugim kwartale przyszłego roku. Jak wyjaśnia szef drogowców, remont będzie podzielony na etapy dla maksymalnego zminimalizowania uciążliwości. W pierwszym etapie modernizowany będzie odcinek Częstochowskiej od ronda Ptolemeusza do ulicy Budowlanych. – Musimy dokonać całkowitej rozbiórki jezdni i chodników, powstanie nowa kanalizacja deszczowa, na skrzyżowaniu Częstochowskiej i Kordeckiego pojawi się sygnalizacja świetlna a na skrzyżowaniu z ulicą Budowlanych – rondo. Na całym tym odcinku, nie tylko w obrębie skrzyżowań, ale również tam, gdzie są ważniejsze zjazdy zaplanowano lewoskręty, które zapobiegną blokowaniu ruchu. Przewidziana jest ścieżka rowerowa, która pojawi się również na rondzie Ptolemeusza.
W drugim etapie prace obejmą ulicę Nowy Świat od ronda do Rogatki. Choć ulica była niedawno remontowana, czeka ją wymiana nawierzchni dla podniesienia nośności, budowa kanalizacji deszczowej oraz ronda na skrzyżowaniu Nowego Światu i Legionów. – Przy okazji zostaną przebudowane instalacje, m.in. zniknie napowietrzna sieć energetyczna co poprawi estetykę ulicy – dodaje dyrektor Gałka.
Gorsza wiadomość jest taka, że problemy związane z remontem 450 nie skończą się w przyszłym roku. – Prace będą trwały jeszcze w 2021 roku z uwagi na to, że zakres robót jest olbrzymi oraz to, że są podzielone na etapy dla zminimalizowania uciążliwości dla kierowców i mieszkańców Kalisza – wyjaśnia szef MZDiK.
Nieco odleglejsza perspektywa to modernizacja „450” na odcinku od Budowlanych do Słowiańskiej i Antycznej. – W tym etapie zaplanowaliśmy m.in. przebudowę wiaduktu kolejowego aby wszystkie pojazdy dopuszczone do ruchu mogły się swobodnie przemieszczać. Na tym odcinku ulica zyska dodatkowy, piąty pas dla pojazdów skręcających w lewo, co poprawi płynność ruchu. (pp)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo zyciekalisza.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
znajac szybkosc działania Gałkina to remont zakonczy sie w 2022 roku!!
Wiem że nie od razu Kraków zbudowano, ale sprawa częstochowskiej od budowlanych do ronda powinna być wcześniej realizowana. W dniach i godzinach gdy czynna jest giełda towarowa oba pasy zajęte są przez kupców i sprzedawców wjeżdżających na giełdę towarowa. A samochody jadące w kierunku Brzezin, Godziesze też muszą w tej kolejce postać bo przejazdu nie ma. Czy nie można byłoby zmienić chociaż oznakowania by jeden pas był przejezdny.
Dziwnie aktywny sie zrobil pan Gałka. A chaos komunikacyjny to mamy w kaliszu od zawsze.i remonty dróg po remoncie tu miał by nik pole do popisu,to są tory przeszkód za miliony.
Boję się ,że na wiosnę to będzie remont Alei WP .NAWIERZCHNIA JEST Z Z WIDOCZNYCH GRUDEK W KTÓRYCH PO DESZCZU STOI WODA - zamarznięta pokruszy asfalt i BĘDĄ DZIURY.
A odcinek od Słowiańskiej do granic miasta 2050r
Ta inwestycja to kompletny bezsens marnowanie pieniędzy podatnika Nic a Nic nie zmieni to na mapie drogowej Kalisza .Dla tego miasta natychmiastowym priorytetem powinno być dobudowanie drugiego pasa od ronda Westerplatte do Majkowskiej i połączenie TB z ulica Warszawską i dalej Stawiszyńską przy granicy z Kokaninem stworzenie rodzaju bajpasa dla al.WP inaczej to miasto się udusi .Po tym należy zabrać się za poprawienie jakości obecnych dróg. Niestety Gałkin towarzyszył grabarzowi miasta Pęcherzowi 12 lat i teraz towarzyszy Kinolowi w dalszej degradacji drogownictwa tego miasta.To jest dramat nas wszystkich to są ludzie bez Wizji o mentalności karła inwestycyjnego Nic nie można nic się nie da niech warszawka zbuduje nam obwodnicę w następnym stuleciu bo 20 lat obecnego stulecia już za nami i nie wydarzyło się nic !!! Cała Polska po wejściu do UE poszła na przód Kalisz pozostał w PRL-u tak mentalnie jak z infrastrukturą .Wszystko co jest w tym mieście do scheda po PRL-u i jego projektach urbanistyka Kalisza to wizja i dokonania z lat 60 -70 tych cała al.WP TB przebudowane na 4 pasy Częstochowska, Łódzka,Wrocławska ,Nowy Świat to powstało na deskach projektantów PRL-u i w większości zbudowane w latach 70 tych . Co robili włodarze po 89 ???? oprócz pieprzenia farmazonów i czekaniem na zbawcę na białym koniu.Ale to My Kaliszanie wybraliśmy takich kmiotów jak Bachor,Włodarek,Pęcherz i teraz Kinastowski (dziadek tego ostatniego w grobie się przewraca) pamiętać należy też o Sapińskim ale ten miał choć odwagę przegonić Gałkina i to był jego wkład największy w poprawę drogownictwa kaliskiego.
Ulicą Częstochowską jezdzi najwięcej samochodów w całym Kaliszu